Tu w Spamie prawdziwy fighterzy na widok Neith wszystko nam stoi nic nie leży

Neith jak nie jak tak, pamietam w przedszkolu gang złej zuzi zaczaił się na mnie przy świetlicy ,nawet pani przedszkolanka nie mogla nic zrobic , dostałem 3 ciosy klockiem w okolicy móżdżku

HE HE " złej zuzi " , my w majty wkładali te drewniane a pozniej kopali ale to zerówka była . strecho patrz tutaj od 40 sekundy i 1- 50 sekund



Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2012-03-29 13:27:11

Dobry filmik ale juz go chyba widiałem

nowość to nie jest ale ta akcja mnie rozbija k,,,,,,vvvvvvrwaaa jak ja dawno nie spamowałem

gdzieś się podziewał?

łajdaczył sie gdzieś

Trening , praca , dodatkowo doszło zlecenie osobne itd ....

trochę przedobrzyłem z treningami , cały łeb zostawiłem na macie a w życiu narobiło się bałaganu o .

do tego ogarniam co nieco w dziale TRENING .

Ale chyba muszę nadrobić

Strecho

No to jest mega ciekawa postać , co ciekawe np. wielu ludzi uważa ze al capone to jeden z najwiekszych gangsterow tatych lat a w rzeczywistosci żadna z tych głów jak gambino i reszta w ogole go nie tolerowali , bo nie był rodowitym włochem, w ogole ciekawe są te rodziny włoskie tamtych lat , gambino to jeden z tych co rzeczywiscie dbał o honor i rodzine

A to akurat bullshit jest, bo Capone był tolerowany i lubiany przez Lucky'ego Luciano, który do spóły z Meyerem Lanskym (Żyd o polskich korzeniach) stworzyli podwaliny Cosa Nostry.
Gambino szefował dopiero jak Luciano i Lansky sobie odpuścili, więc trochę mu brakuje do miana "madafaky wszechczasów" :]

Dla wszystkich zainteresowanych tematów mafii włoskiej w USA, czyli tzw Cosa Nostry, polecam książkę "Mafia Amerykańska. Encyklopedia.".

We włoskim szefostwie nie był tolerowany , nie należał przecie do włoskiej mafii, było o typ parę dokumentów

Oczywiście że należał. Szefował całej grupie przestępczej z Chicago (Chicago Outfit). Capone był ze starej gwardii, brał udział w konferencji w Atlantic City, na której powstał zarys Syndykatu. No chyba że mówiąc "włoska mafia" masz na myśli tylko rodziny z Nowego Jorku, ale to mocne zawężenie tematu, bo pomija się wszystkich mafiozów z Florydy, Chicago właśnie, Nevady oraz zachodniego wybrzeża (tzw. Mafia Myszki Miki).