Trenuje już ok. 2.5 roku, ale od roku "na powaznie" czyli mając większe pojęcie, diete i od tego momentu są dopiero zadowalające mnie efekty (w pół roku 8kg masy przy skoku fatu 1.5%). Teraz znowu zaczynam masę. Od pewnego czasu borykam się ze stagnacją i postanowiłem zwalczyć ją starym jak świat treningiem 5x5. Chciałbym jednak, żeby ktoś bardziej doświadczony sprawdził czy wszystko ok i ewentualnie wprowadził korekty.
Trening:
A
-przysiady 5x5
-wyciskanie na plaskiej 5x5
-martwy ciag 5x5
-uginanie ramion ze sztanga 5x5
-wyciskanie francuskie 5x5
B
-przysiady 5x5
-podciąganie na drążku 5x5
-wioslowanie w opadzie 5x5
-wyciskanie w staniu 5x5
-wyciskanie wąskim chwytem 5x5
Chciałbym jednak ćwiczyć 3 razy w tygodniu, więc czy mogę robić to na zasadzie: PON-A; ŚR-B; PT-A; PON-B.. itd?
Przerwy planuje robić po 2-3minuty i po zestawie B robić brzuch (3 ćwiczenia), albo po każdym treningu i wtedy po 1 ćwiczeniu i tutaj pojawia się kolejne pytanie- jak lepiej i czy brzuch tez robić na zasadzie 5x5?