Celem treningu jest redukcja i ogólna poprawa sylwetki. Zamierzam ćwiczyć 4 razy tygodniowo. Ułożyłem dwa treningi (A i B) oparte na podstawowych, ciężkich ćwiczeniach. Treningi zaplanowałem tak:
poniedziałek - A
wtorek - B
czwartek - A
piątek - B
W DNT tabata, piłka nożna albo squash, w niedziele wolny dzień na regeneracje.
Trening A
MC 4x6
ściąganie drążka z wyciągu górnego, nachwytem, szeroko 3 x 10(jak się trochę ogarnę to zamienie na podciąganie na drążku 3 x max.)
podciąganie końca sztangi w opadzie 3x10
wyciskanie sztangielek siedząc 3x10
podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3x10
uginanie ramienia ze sztangielką na modlitewniku 3x10
uginanie ramion sztangielkami stojąc podchwytem 3x10
Trening B
przysiady 3x10
prostowanie nóg w siadzie 3x10
ugninanie nóg w leżeniu 3x10
wspięcia na palce w staniu 2x max.
wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce poziomej 3x10
wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej głową w górę 3x10
przenoszenie sztangielki w leżeniu w poprzek ławki poziomej 3x10
pompki na poręczach 3x max.
prostowanie ramion na wyciągu stojąc 3x10
wyciskanie francuskie oburącz sztangielki w siadzie 3x10
Do tego oczywiście podstawa, czyli zbilansowana dieta z nieco mniejszą ilością węgli. Bardzo proszę o opinie.