potrzebuje porady apropo treningu klatki z kamizelką obciążeniową (37 lat, wzrost 186cm, waga 87kg). Dlaczego tylko z klatką ? Mam lekką dolegliwość łokcia golfisty i od treningu z hantlami zrobiłem sobie tylko gorzej przez ćwiczenia z leżeniem na podłodze i nieumiejętnym podnoszeniem / opuszczaniem hantla. Pozostałe partie trenuje tylko w domu z hantlami i idzie mi całkiem dobrze :)
Jeżeli chodzi o klatkę to przeskoczyłem więc na kamizelkę obciążeniową. Celuje ogólnie w rozbudowę mięśnia i siłę. Obecnie wykonuje trening 10 serii, odstęp między seriami to 90 sekund. Do tej pory trening wyglądał tak:
1 trening:
7x7x5x7x7x7x5x5x5x5
2 trening:
7x7x7x7x7x5x5x5x5x5
3 trening:
x7x7x7x7x7x5x5x5
Obciężenie na kamizelce to 3 obciążniki po 3kg - czyli łącznie 9kg
Mam wątpliwości czy taki `maraton` pomoże mi w rozbudowie klatki czy badzie w tym systemie będę szedł w wytrzymałość. Fakt, że po takim treningu zakwasy na klatce mam nieziemskie i trzymają mnie z 4-5 dni
Może dołożyć ciężaru żeby robić 3-4 ruchy i zmniejszyć to do 5 serii i zwiększyć odstępy między seriami ?
Co doradzicie w tej kwestii ?
Zmieniony przez - madara84 w dniu 2022-05-12 12:11:32