TEST Niesponorowany/Martainn, o Martainn co z Ciebie wyrośnie?

BzykuDG chodzi, żeby zmniejszać co serię ilość powtórzeń i dodawać ciężaru?
Szczerze mówiąc to nigdy nie myślałem, że małe ciężary i duża ilość powtórzeń na redukcję. Na dużych też można się zredukować, bo w sumie tutaj i tak największą rolę odegra dieta i aero.
A z supli to zaczynam Dren. Poszła pierwsza kapsułka.
No i stricte redukcja tak jak polecaliście. Ale wg. Carb Cycling. Więc wartości wyglądają trochę inaczej. Przede wszystkim mniej węgli. Reszta na podobnym poziomie zostaje.
Poranna porcja supli
Dren 1 caps
Omega-3 1 caps
CLA 2 caps
Probiotyki 4 caps
Liver Detoxifier 3 caps (Glutanion tu jest, szkodaże tak mało)
Aloes 50ml
Vitamin A-Z 1 caps
Mono PowerXsport 5g.
I lecę do pracy. W pracy kurak z warzywami i olejem lnianym. Potem Whey i oliwa i na trening. Od jutra mam aparat więc będzie więcej zdjęć.

Dokładnie o taką progresję mi chodzi. Najwięcej tłuszczu spalamy przy największym wydatku energetycznym, czyli przy dużych obciążeniach. Poważnie pomyśl nad progresją obciążenia przy powtórzeniach 12-10-8-6. Na mnie podziałało to idealnie.

Dren zostawiłbym na sam koniec redukcji, przy Twoim obecnym BF wrzuciłbym Dymaburn lub Scorch'a, no ale już po fakcie .

Powodzenia.

Hmmm. Muszę to przemyśleć. A raczej nie przemyśleć tylko wprowadzić. Zamiast Drena w takim razie wezmę Drenalin Hardcore. Jest sporo łagodniejszy.
Oglądałem Twoją redukcję. Poszło bardzo dobrze, dlatego też zastosuję się do tego co radzisz:)

imo tez tak zrob z tymi spalaczami, dren jest b.mocny i zostaw go na sam koniec.

powodzenia

jak Bzyku, nie bać sie ciężkiego treningu, bo muskłów nie bedzie

supelki smakowite masz

Masa supli z czego sporo nie jest jeszcze za bardzo przetestowana (nie ma opinii - czekam na twoje).

Powodzenia

Celem były produkty mało stestowane. Na następny test jeśli uda się redukcja chciałbym zapodać takie, jakich nikt jeszcze nie testował. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Odnośnie Drena. Minęło kilka godzin od przyjęcia porcji. Na razie wrażenia jak najbardziej pozytywne. Lekka euforia, dobry humor, chęć do pracy i lekkie grzanie odczuwalne. Ale tak jak radzicie. Dren pójdzie na koniec.
Na śniadanko zjadłem 100g płatków z Wheyem Łowickim cappuciono. Smakowy szejk i 5 minut roboty.
Jestem też po drugim posiłku. Whey + omega-3 + błonnik + CLA i 15ml oleju lnianego i 10ml oliwy.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2009-11-02 10:23:53

znowu opierasz swoja diete na whey'ah?

Wygodne to jest. Dresonator przygotowywał się na samych wheyach jako źródło białka i wygrał PP. Wiadomo, nie ten poziom ale zawsze. Whey idzie tylko do śniadania i do 2 posiłku. Potem jest normalnie żarcie. Rano nie mam za bardzo czasu bo wcześnie do pracy wychodzę, a potem po prostu wygodnie. Koło 13 robi się już większy luz w pracy i mogę sobie pozwolić na normalny posiłek. Ale jednak głównie chodzi o lenistwo. Wheya wraz z białkiem z konkursu które przyjdzie niedługo mam ok. 9 kg, więc mogę w ten sposób. Wiadomo, nic nie zastąpi normalnego jedzenia, ale czasem wolę po prostu się szybko napić i mieć z głowy.