System Czerwonego Feniksa (SCF)

Bez urazy dla nikogo, ale nazwa jest fatalna.
SCF - po uwzględnieniu całej indoktrynacji "duchowej" można rozwinąć jako System Czerwonego Feliksa (jeśli ktoś nie wie, o którego "Feliksa" chodzi, to o Dzierżyńskiego, tego od CzeKa).
Brr, nie znoszę "stopni wtajemniczenia", "wiedzy tajemnej" i innych tego typu patentów.

Itas16: odpowiedz sobie na pytanie: po co wszedles na forum?

Jesli po to,by poznac zdanie innych, to juz je znasz.Brzmi ono: zmien klub, bo wpakowales sie w cos,delikatnie mowiac, podejrzanego.

Zauwaz, ze przedstawiciele krancowo roznych stylow maja podobne zdanie o zakonie feniksa-nie dziwi Cie to?

I nie truj nam o tym, ze cos Ci pasuje albo nie-bo nie widziales z bliska treningu zadnej prawdziwej sztuki walki,wiec nie masz porownania.

Jesli jednak wszedles na forum po to, by lansowac swoje teorie (a wybacz,ale na to wlasnie wyglada), to zle trafiles.

Podsumowujac: zamiast gadac o tym, ze cos Ci nie pasuje, albo nie pasuja Ci godziny treningow (dopiero na studiach i w pracy zobaczysz, co to znaczy napiety harmonogram)-przejdz sie po dostepnych klubach (zacznij od boksu i karate) i potrenuj, chocby tylko raz w kazdym. A dopiero potem wroc tu i dyskutuj.

Wiesz z wszystkim co mówisz zgadzam się... ale nie trenowałem niektórych stylów ale wiem jak to wygląda jak się prezentuje ogólny styl i wiem że to nie to co chciałbym ćwiczyć;)

A trenować w klubie MMA nie mam możliwości aż do następnego roku...

Co do forum to wiem po co jestem ale zostałem słownie zaatakowany tylko dlatego bo napisałem że karate to nie to co chciałbym ćwiczyć.

" est chyba naprawde skuteczna i sensowna" ... Chyba to taka ryba.
Albo coś jest skuteczne, albo nie.
Podstawa każdego systemu, to nauka technik, z których wybieramy 2-3 które nam najlepiej wchodzą. Resztę dobrze poznać, ale tylko te kilka szlifujemy do perfekcji.
No i dobrze uzupełnić system jakimś stylem uderzanym. Bo co z tego, że umiesz techniki jak nie będziesz umiał walczyć i doprowadzić do wykorzystania tego, co umiesz.
Rzadko trafia się sekcja, w której wpierw uczą uderzać, a później technik. A nawet to sprawia, że po roku i tak zaczyna się więcej pracy z technikami i brakuje treningów na wydolność.
Dlatego dobrym dodatkiem do każdego systemu jest boks, KB, MT.

Ja moze sie zapisze na boks w przyszlosci no ale akurat na treningu cwiczymy uderzanie, pozycja bokserska itp.

Itas,
Tak na szybko
-punkty witalne to ściema, równie dobrze nos może być punktem witalnym jak i watroba... żaden to sposób na wyróżnienie stylu...
Łapanie za jaja i palce w oczy to marketingowa ściema. Tak naprawdę w walce nie masz szans to zrobić, bo nigdy tego tak naprawdę nie przećwiczyłeś.

Feniks to tak naprawdę też ściema chyba To zachodni symbol, tyle ma wspólnego ze wschodem, że Chińczycy mówią 'feniks' na swoje ptaki, ale feniksa jako takiego chyba nie mają

I naprawdę nie wiem co Ci się nie podoba w karate, naprawdę

He nie mówię że to nie jest ściema :p

A karate nie wiem czemu nie podchodzi mi ;) i co wybierasz się na ten trening??

Ale skoro nic nie wiesz o karate to jak ma Ci nie podchodzić?
I jutro jestem z Searme i Jodanem umówiony na siedemnastą.

O karate dużo czytałem, oglądałem filmiki widziałem treningi i nie podchodzi mi to... wiem że to nie to co chciałbym ćwiczyć :p

Niestety Searme dzisiaj nie może iść, więc umówimy si jakoś na przyszły tydzień