Siłownia a SW wg mistrza

http://www.mixedmartialarts.com/news/285568/GSP-I-dont-believe-in-strength-and-conditioning-I-lift-weights-for-looks/


w skrócie, GSP twierdzi, że treningi na siłowni są niepotrzebne do sportów walki, ani siłowe ani wytrzymałościowe. Mówi że dźwiga sztange na siłce tylko po to by dobrze wyglądać

Jak myślicie, on trolluje czy co? ciężko mi uwierzyć, że zawodnik, przez wielu uznawany za najlepszego w historii MMA, trenuje na siłce tylko po to by dobrze wyglądać

Cóż, Fiedzia też twierdzi, że ostatni raz podnosił żelastwo dawno temu, teraz się podciąga, robi pompki w rówżne dziwne sposoby, pizga jakimiś kulami, a fizycznie jak na LHW ( ) jest wyjątkowo mocny.

Więc może coś w tym jest.

No trochę racji mają, a po za tym to z taką prawdziwą fizyczną siłą to trzeba się kurva urodzić i potem żadne sztangi i ćwiczenia tego nie zmienią. Znaczy no wiadomo, że będziesz znacznie silniejszy niż jakbyś nic nie robił ale tak to już jest, że jeden się rodzi z natury bardzo silny, a inny po prostu jest słaby fizycznie. Ja tak uważam i to akurat jest sama prawda.

No może to racja co mówi GSP, MMA to sport ogólnorozwojowy więc bez siłowni też można być silnym zawodnikiem, lecz siłowni jest bardzo dobrym uzupełnieniem treningu. "Zwykłe" treningi na siłowni robi się żeby przypakować, powiększyć mięśnie, a w MMA wielkość mięśnie nie ma znaczenia ważne żeby był silny i wytrzymały, ja tak to postrzegam. A co do robienia pompek, brzuszków i innych ćwiczeń zamiast przerzucania sztang i innego żelastwa, to jeśli dobrze kojarzę to przypomina mi się pewien wywiad z Taysonem, który opowiada o treningu i mówi że woli pompki od wyciskania sztangi, i inne ćwiczenia które można wykonać bez osprzętu. Więc takie ćwiczenia muszą przynosić efekty.

sorry za błędy, występują wyrazy użyte w złej formie

bulletskat troszkę głupoty piszesz, ja za małego byłem bardzo bardzo słaby a od 17roku życia na siłce swego czasu sporo spędzałem i nie wiem czy tylko troszkę mi siła podskoczyła

Może i głupio to napisałem ale chodzi mi bardziej o taką siłę jakby to powiedzieć hmm, dynamiczną - przypuścmy w przepychaniu się z kimś, a nie jeśli chodzi o podnoszenie ciężarów.

^Chodzi ci o genetyke..tak :) ?

bulleskat - chodzi Ci o siłe praktyczna z którą sie człowiek rodzi ;) A nie z siłą wyrabiana na siłce. Używając sformułowania siła praktyczna mam na mysli siłę, dzięki której możemy kogoś pizgnąc w gore, rzucić, przepchnąc. Chociaż ja uważam że siłe praktyczną do MMA da się wytrenować. Nie koniecznie używając sztangi ale innych nie konwencjonalnych metod typu dzwiganie kamieni przed sobą itp itd. Tutaj można by polemizowac :) a w boksie wiadomo że Tyson wolałrobić pompki bo one dają dynamike przy uderzeniu a w MMA trzeba być wszechstronym bo to nie sam boks tylko kilkanascie innych dyscyplin sportowych(sztuk walki), które składają się na ten rodzaj walki.

dziwne ,bo na yt krazy filmik jak cwiczy na silce i mowi ,ze robi dane cwiczenia aby lepiej poradzic sobie w walce...

gsp ostatnio trenuje o freddiego roacha wiec mysle, ze to taki mindgame z przeciwnikami, wciskac im kity