Redukcja tkanki tłuszczowej - brak efektów

Pewnie, jak najbardziej.

Ale sądzę, że poczekałabym jeszcze, bo rzeczywiście może to być wynik po prostu nadmiernej wagi ciała.
Poczekaj sobie jeszcze tydzień - dwa . Kontroluj obwody, staraj się mierzyć dokładnie, by nie było częstych błędów pomiarowych.
Same badania na pewno warto powtórzyć, ale należy wykluczyć ginekomastię z powodu właśnie wagi ciała.

no bo jest tak że guzki są bardzo małe jak pisałem a tłuszczu sporo ;) tylko problem w tym że waga nie chce spadać tak samo jak obwody ;) może trening siłowy bym zmienił z pull/push na splita i zwiększył te tabata squad

Ja myślę, byś przyłożył się do siłowego, ten kortyzol jest niepokojąco wysoki, więc nadmierna aktywność też tutaj nie pomoże.
Przydałoby się o regenerację zadbać, sen, jakiś relaks. By trochę go zbić.

no u mnie z realaksem to lipa ;/ a co do snu staram sie spac 7-9 godzin i czasami z 40 minut w dzień ale wiesz jak to jest szkoła,siłka,prawko, znajomi dziewczyna itp i jak tu być spokojnym :D

Kortyzol bardzo przeszkadza w redukcji tkanki tłuszczowej niestety. O to musisz mocno zadbać

okej postaram sie bardziej wyluzować i być spokojniejszym :D a co treningu to wiecej robić treningu siłowego czy jak? i tak ogólnie ogromne dzięki że pomagasz :D

Nie ma za co
Zweryfikuj z chłopakami z działu trening dla początkujących.
Tak, skupiłabym się ewidentnie na siłowym i relaksie Wyluzowaniu, mniejszym spięciu.

a aeroby i interwałów robić chociaż troche czy nie bardzo?

ja spróbowałabym bez, by skupić się na siłowym, nie mieć zanadto aktywności, trochę znaleźć czas na relaks, by kortyzol nie szalał.
Może któryś z modków padnie Domer, czy Flex, wojo wpadnie to doradzi coś bardziej.
Ale według mnie skup się na siłowym i regeneracji. By ten kortyzol zbić, bo on przeszkadza na pewno.

okej może bym kupił jakieś środki bo ashwaganda nwm czy pomaga ale czytałem ze reduce xt90 pomaga co sądzisz?