Witam, ostatnimi czasy postanowiłem sie troche wsiąść za siebie. Teoretycznie z dnia na dzień zmienilem swój jadłospis. Początkowo skorzystałem z diety, ktora rozpisal mi mój znajomy, ale po miesiącu jak by takiego jedzenia na oko sam usiadlem i wyliczylem swoje zapotrzebowanie itd. Wszystko bylo by ladnie pięknie, ale w ostatnim tygodniu pojawily mi się problemy z żołądkiem... NP wczoraj zjadłem posiłek o 9 rano i przez prawie caly dzień odbijalo mi się.. Uczucie takie jak by zgagi... Od wczoraj nie chce mi się jeść i zastanawiam sie co może być tym spowodowane.. Ostatnimi czasy czuje tez wieczne zmęczenie. Zacząłem nawet myśleć o zakwaszeniu organizmu w każdym badz razie może ktos miał podobne symptomy i podzieli sie jakie znalazł rozwiązanie.
Mam 25 lat waze 90kg
Zapotrzebowanie dzienne wyszlo mi 2808 kcal z czego uciąłem 300 na rzecz zrzucenia smalcu
Makro:
Bialko 162g
Węglowodany 303g
Tluszcz 72g
Jadlospis:
Sniadane:
100g platkow owsianych górskich
1 cale jajko i 4 bialka jajek
20g migdalow
10g orzechów włoskich
1 lyzka miodu
Następne 5 posiłków sklada sie z 310g ryżu basmati 600g piersi z kurczaka 500g warzyw (papryka, pomidory) i 60g oliwy z oliwek
Może cos jest nie tak? Sami oceńcie.
Mam 25 lat waze 90kg
Zapotrzebowanie dzienne wyszlo mi 2808 kcal z czego uciąłem 300 na rzecz zrzucenia smalcu
Makro:
Bialko 162g
Węglowodany 303g
Tluszcz 72g
Jadlospis:
Sniadane:
100g platkow owsianych górskich
1 cale jajko i 4 bialka jajek
20g migdalow
10g orzechów włoskich
1 lyzka miodu
Następne 5 posiłków sklada sie z 310g ryżu basmati 600g piersi z kurczaka 500g warzyw (papryka, pomidory) i 60g oliwy z oliwek
Może cos jest nie tak? Sami oceńcie.