Szacuny
2
Napisanych postów
980
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7929
Wiem, wiem. Będę na to zwracał uwagę.
Na szczęście na razie babskie ciężary idą więc może nie zdążę się skrzywdzić.
Wczorajszy trening:
MC 110x5 120x3 135x8
MC na prostych klasyk/sumo 4x8x 140 kg
Reverse hypers 4x8
Uginanie nóg leżąc na maszynie (dwugłowy) 3x8
Ściąganie nóg do środka na maszynie 3x8
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.
Szacuny
2
Napisanych postów
980
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7929
Daj spokój... :) Wg mnie, minimum przyzwoitości dla kogoś kto chce się uważać za silniejszego niż przeciętny Gienek z ulicy to 90% masy ciała w wyciskopodrzucie, 120% w WL, 150% w przysiadzie i 180% w MC. Tak z obserwacji wnioskuję i to są moje cele minimum.
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
83
Napisanych postów
2110
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
140253
Przecietny Gienio z ulicy jak wezmie 100% swojego ciala to jest kozak;p Nie badz az tak samokrytyczny, widac u Ciebie progres i to jest fajne. Sila przychodzi z czasem a najwazniejsze to odpowiednia technika wtedy mozna swoje osiagi srubowac;d
Szacuny
2
Napisanych postów
980
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7929
Zaniedbałem dziennik, ale wszystko uzupełnię. Mam taki młyn teraz, że masakra. Dostałem pracę (drugi etat), kupujemy mieszkanie i nie mam czasu nawet spać. Dziś postaram się wrzucić coś z treningu...
Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości.
Szacuny
63
Napisanych postów
4464
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84798
Jeffrey Dahmer
Daj spokój... :) Wg mnie, minimum przyzwoitości dla kogoś kto chce się uważać za silniejszego niż przeciętny Gienek z ulicy to 90% masy ciała w wyciskopodrzucie, 120% w WL, 150% w przysiadzie i 180% w MC. Tak z obserwacji wnioskuję i to są moje cele minimum.
Liczymy
PP 77.5x.0.9=70 kg niemal - yebne
WL 77.5x1.2=93 kg - yebne 130 dziffko
Siady 77.5x1.5=jakies 117 kg - pfff, lekko
MC 77.5x1.8=140 kg - bitch please
czyli przyjmujac Twoje leszczarski poziom jestem silniejszy od przecietnego Jeffa z hospicjum. Chuya prawda, do gory te mnozniki!