Redukcja - pomoc

tzn zależy, wiadomo ze jak biegasz bezposrednio po siłówce to zapasy glikogenu sa lekko uszczuplone (zakładając ze cały czas utrzymujesz te tętno 140), więc możliwe że te zapasy wyczerpują sie szybciej. Ja zawsze niezależnie, czy sie redukuje czy nie, robie godzine biegania i 10 min rowerku bezposrednio po siłowni i dodatkowo 2-3 w tygodniu w terenie( 80 minut) + 2-3 podbiegi.




Mat, spytaj lekarza czy możesz biegać. Co do fatburnerów, to i owszem są warte uwagi, ale tylko i wyłacznie przy połączeniu ich z aerobami i dietą.

Zmieniony przez - placebo91 w dniu 2010-04-28 21:14:20

placebo91 pytałem już o biegi i odpowiedz brzmiałą NIE! :( no tak jak mówie i nie ma co dłuzej się wdrążać w ten temat pozostaje mi rowerek stacjonarny i ćwiczenia siłowe - znowu nie mówcie ze przy ćw siłowych słabo spala sie tkanka tłuszczowa...

jest kupa artów, nie chce mi sie teraz tego tobie tłumaczyć, no ale efektów za dobrych nie osiągniesz;p, zastanawia mnie tylko co za ***** lekarz cie prowadzi, skoro zabrania ci biegać, a pozwala sie stosować do diety wysokobiałkowej, która obciąża nerki.

Dobra, ale jest rowerek, tak też spali. Zdrowie na 1 miejscu.
Placebo, po siłowym robisz 60 biegu i 10 rowerku, czy osobno? No, no... pod wrażeniem jestem, na podbiegach wysiadam :) W sumie mogłabym dłużej i częściej, ale nie chcę przystosować organizmu, niech spokojnie spala :)
Mat, jak samo imię wskazuje, kobieta :)

siłownia + 60 bieg + 10 rowerek lub ergometr, ja zaczynam sie pocić dopiero po 40 minutach, więc głupota byłoby zejść z bieżni po 40 ;d

teraz tak troche z innej beczki wiesz imie to nie wszystko niekiedy faceci też lubią wpisać sobie żenskie imie ;) btw:widziałem twoj dzienniczek i musze powiedzieć że kawał **** bez urazy z ciebie jest ;P

Przperaszam, kogo?!

Placebo, naprawdę robi wrażenie! :) W sumie ja też nie czuję się padnięta po 40, ale wydawało mi się, że to nie musi strasznie męczyć, tłuszczyk leci...

nie no jasne, jeżeli utrzymujesz tętno na poziomie 140, to spalasz tłuszcz, jednego to zmęczy drugiego nie. Ja jednak lubie sie zakatować, wtedy czuje ze cos robie;d

"Przperaszam, kogo?!"

że fajna dziewczyna z ciebie xD hehe ;)

hormony buzują widzę ;d