Pudzian vs Najman

I sie nam deimien zirytował ...

ten najman nie ma najmniejszych szans, pudzian moze nie ma doswiadczenia w ringu ale ma ogromna wytrzymalosc na bol, jesli oni tam beda sie bic normalnymi rekawicami stosowanymi w MMA ksw to wyobrazcie sobie jeden, jeden tylko strzal w twarz tego najmana jak mu pudzian wyprowadzi. Przeciez on mu szczeke połamie jak go trafi taką siłą, wedlug mnie ta walka dluzej niz minute nie bedzie wogole trwac.

dokładnie, długo ta walka nie potrwa ...
no ale jak sie walczy dla kasy to cza sie jakoś pomęczyć, żeby zakontraktowaną kwote dostać

Już na Polsacie jest reklama o KSW XII.
O 21:45 11 grudnia się zaczyna

od 20;40 transmisja jest

Widzieliście kurs u buka?
Pudzianowski - Najman : 1,25 : 3,60 - różnie jest, ale zwykle koło tego


Zmieniony przez - Robert682 w dniu 2009-11-28 15:23:17

I tak większość będzie stawiać na Pudzianowskiego
Chyba, że ktoś się łudzi na dużą wygraną i postawi na Najmana

Przytoczę parę słów Jurka Kuleja.
Każdy organizm reaguje tak samo na mocne uderzenie w głowę. Taki sam wstrząs mózgu. Pudzian nie ma instynktu takiego że trzeba odskoczyć obawiać się szybkiego doskoku i silnego uderzenia w głowę. W strongmenach nigdy nie potrzebował takiego instynktu. Trenować coś a walczyć na zawodach to są dwie różne sprawy. Walcząc na zawodach więcej się uczysz niż na treningach taka jest prawda że tam pokazujesz wszystko co umiesz. Lecz jeżeli Pudzian złapie Najmana w swoje wielkie SZCZYPCE to Najman chyba już nie zdoła się uwolnić. Kibicuje im obydwu i bardzo jestem ciekawy wyniku walki. Niech zwycięży lepszy.
P.S Najman ma obitą już głowę jest przyzwyczajony że dostaje silne ciosy na głowę więc bym się nie spodziewał że padnie po 1 strzale naszego Strongmena Pudziana ;D

Zmieniony przez - damianxrt w dniu 2009-11-29 21:24:56

Zależy ja zostanie trafiony
jak to mówią "nie ma ludzi niepokonanych są tylko źle trafieni"

Zmieniony przez - fuksiu w dniu 2009-11-29 22:35:32

Pudzian łamie żebra i nogi swoim sparingpartnerom. To Niszczyciel!
Jego rywal niech drży - na treningach najsilniejszy człowiek świata szaleje. Dysponuje wręcz niesamowitą siłą. Przekonali się o tym...

Mariusz Pudzianowski to pięciokrotny mistrz świata siłaczy. Wrażenia na nim nie robią więc nawet olbrzymie pasażerskie samoloty - jak trzeba to i je potrafi przeciągnąć. Już niedługo zadebiutuje w MMA. Wykorzysta tam swoją siłę?
Wiele wskazuje na to, że tak. A wtedy Marcin Najman, jego przeciwnik, będzie w poważnych tarapatach. Bardzo poważnych. Przekonali się o tym na własnej skórze sparingpartnerzy i zarazem trenerzy Pudzianowskiego - Radosław Roszkiewcz i Mirosław Okniński.



Co się stało? Podczas sparingów, pierwszemu z nich Pudzian złamał dwa żebra, drugiemu kość strzałkową lewej nogi. SZOK! To już nie jest „Dominator”, to jest „Niszczyciel”! - nie ma złudzeń w rozmowie ze Sportfanem Okniński. Dochodzi do tego, że nikt nie ma ochoty sparować z Pudzianowskim. Po prostu... boją się o życie. Jak już się któryś zdecyduje, mówi tylko: „ale proszę, lekko”. Mariusz to King Kong - dodaje trener. Lekarze Oknińskiemu chcą włożyć nogę w gips. Choć trener broni się przed tym rękami i nogami, raczej tego nie uniknie. A wtedy do narożnika podczas walki wejdzie o kulach. Nie ma lekko na treningach, nie ma. Ale to Najman niech się martwi. Mariusz dysponuje bowiem MEGAsiłą. Kibice Pudzianowskiego tym bardziej nie mogą się już doczekać jego debiutu. Ciekawe co na te wszystkie rewelacje sam Najman. Popularny „El Testosteron” skupił się na obrzucaniu rywala błotem. Jak widać, lepiej jednak nie denerwować „Dominatora”. Potężna siła Mariusza pomoże mu w debiucie w MMA? Jak uważacie?