Przyrost masy - gainer

Witam wszystkich forumowiczów.
Otóż mam wielki problem z przyrostem masy. Wiadomo nie od razu Kraków zbudowano :).
Jem to co mamusia ugotuje.
Poniżej przedstawię mniej więcej moją "dietę":
8:00 - 12:00 --- Nic ( przyznam, że na śniadania nie mam wcale czasu).
13:00-15:00 - Czekolada na gorąco, pizzerka, (czasami chleb z ziarnami)
16:00 - 17:00 -- obiad (ryż, makaron, jajka, ziemniaczki lub placki)
18:00:20:00 -- 2 kawałki chleba banan, jogurt
21:00 -23:00 -- 2 kawałki chleba, płatki.
O godzinie 1:30 spanie.

Dodam również, że podczas posiłków piję wodę lub soki - około 1,5 L, lecz niekiedy są dni, że jem o dużo więcej.
Moim problemem pewnie jest to, że nie jem wcale śniadań! Po prostu nie mam czasu. Wstaję ledwo do liceum.
Niedawno gdzieś wyczytałem, że dobrym pomysłem może byc tzw,: "gainer".
Czytałem, że jednym z lepszych jest "Mutant Mass".
Maksymalną ilośc pieniędzy jaką mogę przeznaczyc na "to" jest 150 zł.
Staż na siłowni - Trenuję bardzo rzadko, lecz głównie chodzi mi o przytycie".


2) wiek 16,4
3) waga/wzrost 55 / 178
4) staż treningowy Od czasu do czasu
5) cel cyklu Przyrost masy.
6) stosowane już wcześniej suplementy (Brak)
7) stosowane wcześniej spalacze (brak)
8) suplement stosowane przez ostatnie 60 dni wolnych od (brak)
9) ilość dni wolnych od kreatyny Nie brałem nigdy
10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie) potrzebuję około 2500 kcal
11)przewidziane finanse na cykl 150 zł
12) uwagi i sugestie - Może mam szybką przemianę materii? :)

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Tyanis - Racja nie ma co przesadzac. Pierw zacznę jeśc więcej potem się za to wezmę :}
Dzięki jeszcze raz wszystkim za odpowiedzi. -> Temat do zamknięcia!

Widzę chłopie że żarełko pierwsza klasa

"Poniżej przedstawię mniej więcej moją "dietę":
8:00 - 12:00 --- Nic ( przyznam, że na śniadania nie mam wcale czasu).
13:00-15:00 - Czekolada na gorąco, pizzerka, (czasami chleb z ziarnami)
16:00 - 17:00 -- obiad (ryż, makaron, jajka, ziemniaczki lub placki)
18:00:20:00 -- 2 kawałki chleba banan, jogurt
21:00 -23:00 -- 2 kawałki chleba, płatki.
O godzinie 1:30 spanie.
"

pytam się co to ma być?? zamiast w gainera zainwestuj w diete i w czas by przeczytać 10 wskazówek żywieiowych bo z tego nic nie bedzie a gainer "zasyfi" Ci jeszcze bardziej diete

"12) uwagi i sugestie - Może mam szybką przemianę materii? :) "

- A może gównianą a raczej żadną dietę ?

przeciez ty nic nie jesz chlopie ;/

CO TO ZA JEDZENIE ?! :D K***a :D ! Pierwszym posiłkiem jest Czekolada na gorąco i pizzerka?! I TO O 13 ?:D Masakra... Wez poczytaj podwieszone,wez sie za jedzenie.PZDR

Poniżej przedstawię mniej więcej moją "dietę":
8:00 - 12:00 --- Nic ( przyznam, że na śniadania nie mam wcale czasu).
13:00-15:00 - Czekolada na gorąco, pizzerka, (czasami chleb z ziarnami)
16:00 - 17:00 -- obiad (ryż, makaron, jajka, ziemniaczki lub placki)
18:00:20:00 -- 2 kawałki chleba banan, jogurt
21:00 -23:00 -- 2 kawałki chleba, płatki.
O godzinie 1:30 spanie.

Dziękuję za radę. Żona mojego brata jest dietetyczką i napisała mi dietę następującą.:
Śniadanie: Płatki z mlekiem, kawałem chleba z masłem i serem, jogurt oraz orzechy włoskie.
Szkoła: 2 kanapki z serem, masłem i szynką, jabłko, banan, (czekolada na gorąco) - jeśli chce :].
Obiad:Schab/kotlety, Makaron, ryż, kartofelki, ryby smażone, jajecznica.
Po obiedzie - deser: banan, jabłko, mandarynki ,oliwa z oliwek, jogurt (jakiś słodycz) :D
Podwieczorek: 2 kawałki chleba z serkiem topionym, jakiś owoc, orzechy włoskie laskowe.
Kolacyjka: Płatki z mlekiem (3,2 %) 2 bułki z szynką lub serem na to pomidor lub ogórek, dowolny owoc, oliwa z oliwek (1 tłoczenia) + sok z pomarańczy.

Podsumowując twoje jedzenie było do du*y!. Śniadanie to najważniej posiłek dnia!. Musisz jeśc więcej owoców! Nie jedz żadnych g^wnianych pizzerek! Jedz mniej ale często!

Teraz mam do was pytanie: Czy teraz w grę wchodzi "mutant mass"? Bym go pił do śniadania, kolacji oraz obiadów.

ja wymiękam :D

Dlaczego?

to jakie Ci ta dietetyczka ustaliła dzienne zapotrzebowanie na B,W,T ?

Nie wiem ona mi tylko tak "przenośnie" mówiła co mam jeśc. To nie była żadna konsultacja. Ja wpadłem i ona akurat gotowała sałatkę meksykańską, więc się zapytałem ułożyłabyś mi dietę? Ona pierwsze co to zapytała, a co jesz Od rana do wieczora? Więc jej opisałem ten pierwszy plan diety". Ona mnie wyśmiała. To ja się zapytałem : "to co mam jeśc?" I ona właśnie mniej więcej mi to podyktowała. Nie dokładnie to samo co napisałem. Jeszcze jakiś twaróg..)
Więc co Ty o tym sądzisz?