Problemy żywieniowe

Panowie, mam pewien problem.

Ćwiczę już prawie pół roku, uważam, że z marnymi rezultatami. Bo stoje na serii 50 kg na klatkę, co trochę trąca moje ambicje.

Jem na poziomie 3400Kcal

Waga 76kg 185 cm wzrostu, Ektomorfik... Co ciekawe ponad 500g WW kolo 200g bialka i reszta tluszcze, tak pi razy oko.

A tluszczu troche przybywa...wiecej jak miesni. W czym tkwi problem?

Czy powinienem jesc ciagle 34000Kcal? Czy tylko we dni treningowe?

Okej, rozumiem ze wszędzie zakres inny nawet jak mialem 3x8 to przejść na 10-12?

co do orzechów to pomylilem nazwę no mi wypadlo z Glowy to, nerkowce.

w dni nie treningowe przyciąć kalorie ? O 300 wlacznie z tymi 400 czy tylko ze 100 wegli zdjac


Zmieniony przez - aNm w dniu 2013-07-19 06:25:26

jak się otłuszczasz to przytnij bilans kaloryczny. mozlwe że masz też kiepski trening.

j/w

Jeżeli siła stoi to wina treningu, jeżeli zauważyłeś, że jak to anubis nazwał otłuszczasz, musisz wprowadzić kilka zmian w diecie. W dni nie treningowe organizm nie potrzebuje tyle energii, w co dni treningowe.

Tzn w dnt możesz przyciąć węglowodany.


Btw. Anubis chyba byłeś bardzo nie grzeczny

Zmieniony przez - dudee w dniu 2013-07-17 19:34:10

Jeśłi chodzi o to ze byłnie grzeczny w2zględem mnie to luuz, ja potrzebuje twardych rad.

Okej pomyślę nad tym przycięciem.

Czy trening do dupy? Nie sądze...

Moja rutyna:

Rutyna A:
Przysiad 5x5
Wypychanie na płaskiej 5x5
Wiosłowanie sztangą 5x5
Triceps 3x8
Biceps 3x8
Brzuch, "na bramie" z kablem na kolanach. Nie wiem jak to po polsku się zwie 3x20

Rutyna B:
Przysiad 5x5
Martwy ciag 1x5
Military press nie wiem jak to po polsku 5x5
Wiosłowanie sztangą 5x5
CGBP, czyli wypychanie waskie 3x8
Biceps 3x8
Brzuch, "na bramie" z kablem na kolanach. Nie wiem jak to po polsku się zwie 3x20

To złe?

2x w tygodniu taki zestaw robisz? Ile czasu masz na dni treningowe.

Trzy razy w tygodniu tak robilem systemem ABABABA.. Jak padlo w tygodniu tak robilem.

Rozwazam jednak przejscie na 2 x tygodniu, ze wzgledu na brak czasu. Nie wiem czy wieksza ilosc cos zmieni, przetrenowalbym sie chyba..

A co sugerujesz?

Z jedzeniem dodam ze niby okej, jem duzo liczylem to, dodatkowo mam puszke bialka na braki, bcaa i zmb. Plus kreatyne w zanadrzu i rozwazam jej uzycie bo sie juz wkurzam, moze ja taki organizm mam? dodam, ze z przysiadem ide do przodu, ale z klatka nie potrafie wcale..

Nie odpuszczaj tak szybko, trzeba poprawiać błędy żeby potem było lepiej niż kiedykolwiek.

Niby ok to nie na pewno. Nie przetrenowałbyś się na pewno. x2 w tygodniu to zbyt mało.

Wejdź na wyższy zakres powtórzeń, 10-12. 2x w tygodniu FBW lub push/pull. Opisz jak się odżywiasz, a najlepiej daj zrzut ze strony potreningu.pl.

Nie chcialbym rezygnowac bo chcialbym poprawic swoja sylwetke, ale po prostu juz troche kres jest mojej cierpliwosci.. jak widze co ludzie w rok ze soba robia a ja w pol roku nie moge nic zrobic nawet..

Coz myslisz zeby robic 5x10? to moze byc za duzo dla mnie zajade sie..

Z tego co czytalem powtorzenia nic nie maja do hyper czy jak to sie tam nazywalo.. brak mi teraz tego slowa.

Zrzut jedzeniowy zrobie jakos wieczorem, bo teraz w pracy jestem to nie chce tego robic. Slyszalem teorie ze ekto powinien miec duzo wiecej tluszczy by opozniac metabolizm.

2 serie rozgrzewkowe 3 robocze, nie zajedziesz się, maksymalnym ciężarem przecież nie będziesz robił dobiersz taki by zrobić te 10-12 powtórzeń.

W sumie robilem teraz 5x5 i 2x5 jako rozgrzewkowe.

A skad pomysl na wieksza ilosc powtorzen?