Siema, mam straszne problemy ze wstawaniem. Robie na popoludniu wiec na silownie chodze rano przed praca jednak mam ogromne problemy ze wstawaniem. W dni nietreningowe wstaje po 12 i to z wielkimi meczarniami po paru drzemkach na budziku bo wiem ze juz musze wstac zeby zdazyc sie wyrobic ze wszystkim. W dni treningowe wstaje o 9 w wielkich meczarniach i po powrocie z silowni z powrotem czesto sie klade bo juz nie moge wytrzymac. Spac chodze okolo 1/2 godziny.
Czy moje problemy moga byc spowodowane brakiem jakies witaminy? Moze problemem jest to ze moja dziewczyna na 6 rano ma codziennie budzik zeby wziac tabletke?
Pracuje od 15 do 23 a teraz u mnie w miescie beda otwierali silownie 24h i zastanawiam sie tez czy nie kupic tam karnetu i nie zaczac chodzic po pracy.
Z gory dzieki za jakies podpowiedzi
Czy moje problemy moga byc spowodowane brakiem jakies witaminy? Moze problemem jest to ze moja dziewczyna na 6 rano ma codziennie budzik zeby wziac tabletke?
Pracuje od 15 do 23 a teraz u mnie w miescie beda otwierali silownie 24h i zastanawiam sie tez czy nie kupic tam karnetu i nie zaczac chodzic po pracy.
Z gory dzieki za jakies podpowiedzi
1