Problem z ułożeniem/poskładaniem wszystkiego w całość

Witam,
od dłuższego czasu próbuję różnego rodzaju treningu zaczepnego dla mojego organizmu jak i diet. Wciąż nie jestem w stanie znaleźć złotego środka a wśród różnych terminów zacząłęm się już gubić.

chciałbym zdobyć posturę atletyczną z ładnie zarysowanymi partiami mięśni. Nie chcę tego dzielić na okres masowania i redukcji gdyż aż tak dużych mięśni nie potrzebuje ;)
Czytałem trochę o Manipulowaniu węglowodanami lecz nie jestem w stanie tego kompletnie podłożyć pod trening nie wiedzieć czemu. A sam trening uważam za wadliwy.

Otóż chcę trenować w domu, głównie na własnym Ciele, drążku i skakance. Mimo wielu małych epizodów nigdy nie ukończyłem A6W, Ale nie wiem czy mi jest w ogóle potrzebna. Być może inny program byłby dla mnie odpowiedni.


Oto kilka moich fot, które prezentują jak daleko mi do wymarzonej postury:

[Problemy z aparatem/ nie wiem kiedy się poprawi sytuacja;/
pozostaje opis słowny, mięśnie nie są nadto widoczne, na brzuszku jest delikatna warstwa tłuszczyku, która zasłania, z czucia, mocne mięśnie. Nogi mimo tylu lat gry w piłkę są wyrzeźbione w stanie zerowym. Siła w nich i potęga kto wie może i drzemie. Dalej idąc Klatka nie istnieje. Biceps leciutko się wybija po zgięciu i być może barki ale triceps to chyba tylko z nazwy jest ;) Co do szerokości w barkach to jest niewiele więcej jak na szerrokości ud co nasuwa wniosek-> więcej podciągania?]

A oto co przewidziałem dla mnie na następne dni, i co doprowadziło mnie do konkluzji, że najprawdopodobniej brak wyników jest spowodowany brakiem wiedzy:

tryb dwu dniowy:
1. A6W, program na klatkę(3x(pompkix10,z rękoma złączonymix10,z rękoma daleko i opuszczaniem po stronie każdej z rąkx20)), krzesełka, podciąganie2x10nachw, wznosy na palce2x10, 20-30minut skakanki w ramach rozgrzewki
2. A6W, 30minut skakanki przed A6W

Błagam o pomoc bo brak efektów nie pozwala mi nawet na wyrobienie tak małej normy

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 21

Waga: ~75kg

Wzrost: 183-5

Cel treningowy: Ogólna rozbudowa i rzeźba

Staż treningowy na słowni: 0

Uprawiane inne sporty: Piłka nożna, bieganie,

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Chciałbym ćwiczyć w domu, ale dysponuję również dfwiema sztangielkami po 10kg, drążkiem i skakanką.

Dieta: Staram się przestrzegać 5-6 zbilansowanych posiłków dziennie o niskiej zawartości tłuszczy i słodyczy.

Przeciwskaznania medyczne: uwaga na obciążenie kręgosłupa

Zażywane suplementy: brak i brak chęci pójścia tą drogą

Zmieniony przez - kustlik w dniu 2011-02-01 20:54:40

Zmieniony przez - kustlik w dniu 2011-02-01 21:41:51

Ludzie zlitujcie się i pomóżcie, choć pojęciami co dokładnie mam sprawdzić i na czym się opierać. Jak ktoś mi powie, że mam się skoncentrować na diecie na masę i treningu Lafaya to już sobie poradzę. Tyle starczy naprawdę!

@ up
Panowie naprawdę mi zależy by wysiłek nie szedł na marne ;)

@up

Panowie naprawdę chciałbym aby trening dawał i jakieś efekty. A wiem, żę tutaj znajdę pomoc. Po moich eksperymentach stwierdzam, że mój trening, po tygodniu właściwie, jest bardzo ok ale ubytku na tłuszczyku nie ma za dużego. Za to mięśnie brzucha po A6W naprawdę wydają się świetnie wyrzeźbione jeśli je pomacać ;)
Klatka powoli też się wyrabia więc w tym polu jest ok. Pytanie jak ułożyć do tego dietę. Wg tego schematu wychodziłoby co drugi dzień robić redukcję i jakoś sprytnie manipulować węglami. Z tym, że jestem kompletnie zielony w tym. Some practic halp for me please!

w spalaniu tłuszczu kluczową role odgrywa dieta.bilans kaloryczny ujemny do tego aeroby.czytales cos moze o treningu domatora ? sprawdz, moze wybierzesz z niego cos dla siebie.moim zdaniem taki trening z wykorzystaniem masy wlasnego ciała mozna stosowac 4-6 razy w tygodniu.dwa dni to raczej troszke za mało.

witam, nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś.
dwudniowy oznacza w moim przypadku jeden dzień wszystkiego i jeden dzień tylko a6w plus aerobów. z podanymi artykułami zapoznam się jutro i dam znać ;) zdjęcia również już odratowałem na razie awaria internetu play pozwala mi wrzucać pliki z prędkością 1kb/s jak tylko dam radę od razu wrzucę link do speedy share 2,3mb w archiwum ;)

No tak panowie,

ale określenie o ujemnym bilansie kalorycznym definiuje dietę redukcyjną. Ja natomiast tak jak wspomniałem byłbym bardziej zainteresowany kierunkiem rozwoju w jednoczesnym budowaniu bez przychodu tłuszczu. Nie zależy mi by efekt był całkowity na raz. Jestem zdeterminowany by wynik, który odczuwam - zwiększenie siły był odczuwalny co tydzień efekty widoczne co miesiąc a nie codziennie.

Z tego co wiem takie metody istnieją, a ludzie wymieniają je jednym tchem z pojęciem manipulowania carbami.

Stąd też tytuł - jak to połączyć bo ja na tym raczej padam ;)

masa i jednoczesne palenie tłuszczu ? to wyższa szkoła jazdy i raczej dla wysoce zaawansowanych.trzeba znać na wylot swój organizm.a jeśli masa bez łapania fatu no to wiadomo dieta na mase i obserwujesz czy cie nie podlewa.jak podlewa obcinasz węgle.

No dobra, znalazłem posturę do jakiej chciałbym dojść. Teraz prosiłbym o same konkrety:

http://www.dailymail.co.uk/sport/football/article-1355405/Daniel-Agger-shows-tattoos.html?ITO=1490

Jaki trening jak się ogarnąć i prowadzić?

No panowie:) dawajcie :) Przecież się znacie na temacie ;)

Czy jest możliwe osiągnięcie choć części tej postury do lata? Czy rozbijać to na okresy masowania i redukcji czy jednak da radę zwyczajnie rosnąć bez obrastania tłuszczem codziennie robiąc aeroby po min 30 minut?

@up

Przerywam okres milczenia ;)

Starałem się eksperymentować na własna rękę i coś pokombinować ale ostatecznie okazało się, że ponownie nie umiem niczego wymyśleć dla siebie kompletnego.

Próbowałem z systemem

Rozciąganie + Krążenia

Skakanka na rozgrzewce 15-25 minut bez przerwy

A6W kolejny dzień

3x(Pompki normalnex10, Pompki wąskox10, Pompki z obniżaniem naprzemiennie po stronie jednej dłoni i przesuwaniem klatki na środekx5)

2x Podciągania po 7,7 powtórzeń

I to był zasadniczo koniec.

Później zmieniłem Pompki na program OneHundredPushUps i podciągnięcia w myśl piramidy Weidera. Wciąż zapominając o realnym treningu nóg.

Podczytałem i chciałbym robić pewnego rodzaju FBW w domowych warunkach. Na dzień dzisiejszy mam do dyspozycji jedynie sprzęt domowy + piłka gimnastyczna 65cm. U kolesia obok w pokoju są sztangi 2x10kg ale czuję, że im nie podołam na dłuższą metę.

wzrost, waga j/w

Jeśli chodzi od dietę to wciąż ją układam na bieżąco nie myśląc nadto wstecz, ale wychodzi od 200-500 kalorii na posiłek. Z reguły
śniadanie to płatki owsiane z mlekiem bądź jajecznica z pieczywem granex(z błonnikiem)
II śniadanie to twaróg z dżemem plus jabłko
kolejny posiłek jest identyczny do tego wcześniej ale zamiast jabłka kefir 400ml
4posiłek dnia to z reguły pieczywo mieszane warzywa... typowe kanapki
5 posiłek to albo serek wiejski i kawałek solidniejszy mięsiwa

następnie niestety przypada dopiero trening ale do snu nic staram się nie jeść

praca od 6-14.

To jest na 100% do zmiany bo jak czytam to aż sam się zastanawiam jak żałośnie to wygląda ;)



Wracając do treningu zastanawiałem się czy nie spróbować ćwiczyć w myśl książki Lafay'a. Są dość dobre opinie na temat jego treningów. Do tego co drugi dzień skakanka/bieganie/pływanie/rower. Dużo chodzę więc też zapotrzebowanie mam dość duże mimo ćwiczeń.



Żałości CD.. czeka na łaskawą rękę, która wpierw zbeszta a następnie powie "tu młocie!" ;)