Problem z pomieszczeniem

Siemka, mam siłownie w garażu, takim oddzielnym od domu, blaszanym, można powiedzieć, że jest w nim tak zimno/ciepło jak jest na dworzu, czyli w mróz mam problem gdy jest -1 i mniej stopni celcjusza, to w garażu temperatura jest prawie taka sama, może troszeczke cieplej, jak mam ćwiczyć? w kurtce? rozgrzewka nic nie pomaga, zrobiłem godzinną rozgrzewkę i nadal było zimno ale w bluzie,
Teraz jest cieplej na dworzu, co będzie w zimę gdy stopnie na minusie będą. To więc mam do was pytanie, ćwiczyć w kurtce, lub w bluzie o ile wytrzymam, czy w ogóle dać sobie spokój i zacząć ćwiczyć kiedy się ociepli na dworzu?

pozdro

Zmieniony przez - 2Edwin w dniu 2009-10-10 16:15:10

Nie możesz ćwiczyć gdzie indziej?

weź zamontuj jakieś ocieplanie

w tym garażu nie da się zamknąć drzwi garażowych i leci cały czas powitrze z dworu;/ to garaż blaszany, dach ma z blachy, drzwi też , a reszta boki tył, i kawałek przodu, zrobione z płotu betonowego, tak więc są małe dziurki i wlatuje powietrze, nie da rady;/
a szkoda czasu robić przerwe kilku miesięczną ;/

a nie można jakoś załatac tych dziur czy poocieplać ?

weż zmień miejsce lepiej

Możesz spróbować trochę uszczelnić pomieszczenie, do tego jakaś farelka, ciepłe ubranie i myślę, że dałoby się ćwiczyć. Tylko prądu trochę by zeżarło.

dziurki są malutkie nie przeszkadzają, najgorzej przeszkadzają otwarte drzwi, przymknięte jedynie, ale nie do końca przymnięte, bo nie da rady ich mocniej przymnąć, chyba że ktoś kamień mi położy z zewnątrz, no nie pomyślałem :P o 1 stopień nie cały cieplej będzie :P
jeszcze jest jedna dziura duża na końcu tam muszę załatać, bo przez tą dziurę przejść może sobie kot bez problemu, tylko ona jest u góry w rogu.

a jak się dobrze rozgrzać? bo jak się rozgrzeję, to wszędzie mi ciepło, tylko w ręce i nogi mi zimno, lód normalnie, też tak macie?, a rękawiczki(specjalne do siłowni) mam i skarpety i buty

Nie wiem jak u Ciebie, ale mi się wydaje że w tych rękawiczkach na siłkę jest mi zimniej w palce, bo trochę odcinają dopływ krwi. Pokombinuj coś, może bez rękawiczek, albo w takich normalnych... nie wiem.
Powodzenia.

a tak korzystajac z tematu to sie podczepie. chce sobie silke przeniesc do piwnicy tylko taki knif jest ze jak stoje wyprostowany to do sufitu od czubka glowy mam gdzies okolo 10cm. ma to sens przenosc czy zostawic tak jak mam z zapasem do sufitu