Mam problem z moimi barami, a dokładniej coś ze stawami jest. (Wole zapytac zanim pójde do lekarza)
Kilka lat uprawiałem sporty ekstremalne i już wtedy to zauważyłem.
Mianowicie, przeskakują mi barki, ale w dziwny sposób.
Nie jest to strzelanie jak np palce, chociaż lekko to słychac.
Bardziej jak by sie coś przesuwało i zaraz wracało na swoje miejsce do tego moge przytrzymac kośc w tej pozycji.
Podczas treningu na siłowni gdy przenosiłem stangielke nad głową wyskoczył mi jak by prawy bark, poczułem ból i zablokowało mi ruch. Musiałem puścic to cholerstwo - momentalnie kośc wróciła na swoje miejsce.
Nie zdarzyło mi sie to pierwszy raz, zawsze ból znika po 1 czy 2 dniach.
Jak myślicie, co to może byc, albo czy zdarzyło sie to kiedyś komuś i co z tym zrobił ?
Niżej zdjęcie
lewo normalnie, prawo gdy przesune (oba barki tak samo)
Zmieniony przez - TrueJerk w dniu 2009-06-16 19:37:13
Kilka lat uprawiałem sporty ekstremalne i już wtedy to zauważyłem.
Mianowicie, przeskakują mi barki, ale w dziwny sposób.
Nie jest to strzelanie jak np palce, chociaż lekko to słychac.
Bardziej jak by sie coś przesuwało i zaraz wracało na swoje miejsce do tego moge przytrzymac kośc w tej pozycji.
Podczas treningu na siłowni gdy przenosiłem stangielke nad głową wyskoczył mi jak by prawy bark, poczułem ból i zablokowało mi ruch. Musiałem puścic to cholerstwo - momentalnie kośc wróciła na swoje miejsce.
Nie zdarzyło mi sie to pierwszy raz, zawsze ból znika po 1 czy 2 dniach.
Jak myślicie, co to może byc, albo czy zdarzyło sie to kiedyś komuś i co z tym zrobił ?
Niżej zdjęcie
lewo normalnie, prawo gdy przesune (oba barki tak samo)

Zmieniony przez - TrueJerk w dniu 2009-06-16 19:37:13
Carpe diem!