Plecy - srodkowa czesc czworobocznego?

MOREPOWER z tego co czytalem to wewnetrzne partie miesni pracuja mocniej jesli lapiemy sztange weziej i lokcie prowadzimy na boki...
ogolnie, co lepsze na srodek czworobocznego: wioslo oburacz sztanga, czy jednoracz na polsztandze?

Nie we wszystkich ćwiczeniach tak jest, być może w tym w pewnym stopniu...co nie zmienia faktu, ze węższy chwyt sprawia, że i ramiona pracują intensywniej, więc nie wiem czy to do końca dobry pomysł.

Co do porównania tych ćwiczeń-cóż dawno nie robiłem wiosła półsztangąNatomiast z wiosłowaniem sztangielką się rzadko rozstaje przy porządnym treningu pleców i...Nawet z techniką, jaką opisuje Woodyn[czyli z porządnym rozciągnięciem motyla, faza pozytywna dynamiczna, faza negatywna kontrolowana ale na pewno nie wolna], ćwiczenie to uderza mi bardziej w motyla...Tzn. następnego dnia czuję zniszczone motyle, czworoboczny natomiast nie jest specjalnie"zdruzgotany", ale pamiętam, że Woodyn pokazywał na swoich zdjęciach efekty wiosłowania jednorącz-i faktycznie przestrzeń na łopatkach jakoś tam zaczęła się zapełniac. Może ta odpowiedź ciebie nie zadowoli-ale konkluzja jest taka, że samemu musisz spróbować, które z tych cwiczeń bardziej ci poruszy środek pleców.

Jeżeli oburącz to szerszy chwyt wbrew pozorom bardziej działa na środek pleców. Wiosło półsztangą tez w moim przypadku mocno "pieściło" ten rejon. Ogólnie ciężkie wiosłowania

tego ćwiczenia nie znałem, sog dla huberta, a co do czworobocznego to Imo szrugsy są najlepsze, znam 3 kolesi, którzy na siłowni byli może z raz, ale za to zapieprzają z wiadrami itp codziennie, i każdy ma za***istego 4 bocznego...

ok dzieki, bede probowal
MOREPOWER jeszcze takie pytanie, odbiegajac troche od plecow. Na srodek klatki lepiej wplynie wyciskanie wasko czy wycisk hantli z supinacja?

Zmieniony przez - soltys88 w dniu 2010-03-20 03:04:06

Nie jestem Morepower, ale jesli moge sie wtracic: z tych dwoch cwiczen lepiej wplynie oczywiscie wyciskanie hantli z supinacja. W dziale Kelton Puma mówił, że wyciskanie sztangi wasko to najgorsze z cwiczen atakujacych srodek klatki.
Oprocz tego moge jeszcze polecic wycisk sciskajacy, waskie wyciskania mlotkowe i wszelkie krzyzowania linek.

Tak jak poprzednik-zdecydowanie hantle z supinacją...Tzn. ogólnie jest to bardzo dobre ćwiczenie na klatke piersiową, znacznie pełniej ją aktywujące, niż wąski wycisk sztangi-bo tutaj i tak duża częśc pracy przechodzi po prostu na triceps, więc nie warto...Po tym ćwiczeniu prędzej ci ramie urośnie niż sama klatka...


No i tak jak poprzednik napisał-jezeli chcesz poruszyć środek klatki dodaj do treningu wycisk ściskający Albo wąski wycisk młotkowy hantlami. Ahh no i krzyżowanie linek też będzie ok. Ale z tego całego grona wycisk ściskający najbardziej stargetuje środek klatki...


Co do wycisku z supinacją jeszcze-jest to na tyle dobre ćwiczenie, że śmiało nadaje się na pierwsze ćwiczenie heavy w twoim planie[chyba, że masz pompki na poręczach, to wtedy one pójdą pierwsze, bo tutaj hierarchia jest teoretycznie najwyższa-przenosisz całe ciało w przestrzeni].

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-03-20 14:02:41

dzieki
probowalem tego wyciskanie sciskajacego (na malutkim ciezarze) i najwiekszym problemem byly...talerze uciskajace na przedramie. Dalem lokcie maksymalnie na boki i w tym momencie przy prowadzeniu sztangielek przy sobie zewnetrzny talerz lezal mi na przedramieniu. Wiadomo, im nizej tym gorzej, przy samej gorze na prawie wyprostowanych rekach nie ma problemu bo przedramie idzie praktycznie pionowo...
MOREPOWER: problem jest taki ze mam na silce max 25 na sztangielke, wiec musialbym ulozyc jakis plan ze stalym ciezarem, nie wiem, progresja powtorzen?

Zmieniony przez - soltys88 w dniu 2010-03-20 14:04:05

Uuuuuu... No to wycisk z supinacją odpada...W planie siłowo-masowym pierwsze ćwiczenie heavy obowiązkowo z progresją obciążenia powinno być...

Tzn. może źle się wyraziłem-wycisk z supinacją odpada jako pierwsze, główne ćwiczenie...Wciąż możesz stosowac jako drugie...Swoją drogą-kiepsko skoro hantle są tylko do 25kg,na pewno nie jest to dużo...



Wyjściem z sytuacji, jeżeli zależy ci na środku klatki moze być....MDS.


Pierwsze ćwiczenie-pompki na poręczach 4 serie.

Potem...wkładasz MDS-a. Wycisk ściskający[może być na jakimś skosie, w zależności od preferencji...W sumie nawet dobrze by było na jakimś skosie, żeby na tej poziomej ławce tyle nie tłuc], wycisk wąski młotkowo i na końcu wyciskanie z supinacją. I z 3-4 serie takiego MDS-u wykończy twoją klatke.


Wiesz na czym polega MDS? Ustawiasz sobie trzy ćwiczenia od tego, w którym podniesiesz najmniejszy ciężar do tego, w którym podniesiesz największy....Robisz to tym samym ciężarem. W pierwszym ćwiczeniu wykonujesz[na granicy wytrzymałości ma to być albo nawet maks] od 8 do 10 powtórzeń, potem bez przerw wykonujesz następne ćwiczenia-i to będzie jedna seria. Wydaje mi się, że tak właśnie może byc z kolejnością ćwiczeń u ciebie, jeżeli nie, to zapewne zmienisz dwa pierwsze ze sobą...Ale ogólnie-podałem ci sposób na to jak skorzystać z wycisku z supinacją posiadając małe obciążenie i jednocześnie zbombardowac środek klatki.


Jako ostatnie ćwiczenie jakieś rozpiętki 2-3 serie na dopompowanie klatki.

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-03-21 21:41:32

MDS na razie nie bede ruszal bo calkiem niezle mi idzie nawet na jednym ciezkim cwiczeniu + butterfly
dzisiaj zrobilem sobie wycisk na skosie z supinacja i byla rewelka. Dawno nie robilem hantlami wiec te 25kg w ostatniej serii poszlo z trudnoscia. Mysle ze bede dochodzil progresja do 25kg i zrobie na tym 3s
zobaczymy jak jutro zakwasiki