Wykonuje następujące ćwiczenia:
- wiosłowanie w opadzie tułowia 4 s 10 p
- podciąganie hantla w oparciu o ławkę 3 s 10 p
- „dzień dobry" 3 s 10 p
- martwy 3 s 10 p
- unoszenie tułowia z opadu 3 s 10 p
Nie podciągam się bo nie mam zabardzo gdzie nas siłce tego zrobić(taka piwniczna siłka z dużą ilością wolnych ciężarów).
Trenuje kilka lat(dane w profilu ), ale zawsze miałem problem z plecami. Celem treningu powinna być masa, ale jakoś tak mi się spodobało. Czy takie ćwiczenie ma jakiś sens czy tylko wyczerpanie wytrzymałościowe?? Poradźcie coś, bo zawsze miałem problemy z tą partią. Tylko bez maszyn bo nie mam dostępu. :D
Z góry dziękuje.