Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Witam!
Miałam wątpliwości czy wybrać do tego tematu dział junior czy ladies, postanowiłam zajrzeć tutaj z nadzieją że przyjmiecie mnie jak swoją i pomożecie ;)
Mam 14 lat i od lutego trenuję zapasy (tak, wiem jak to brzmi, dziewczyna zapaśniczka ;)). Zmiany w organizmie były diametralne, teraz wszystko się ustabilizowało. Jednak od niedawna wzięłam się za cardio w domu (potrzebne do zbicia kilku kg na zawody). Za trzecim razem odkryłam kłujący ból w łydce. Najintensywniejszy jest gdy staję na palcach. Arcalen stosowany 3 razy dziennie oraz ściągacz na treningu stłumiły ból, przeszedł po 5 dniach, jednak wczoraj wieczorem razem z cardio po przerwie powrócił. Uniemożliwia trucht, skakanie, jest bardzo ale to bardzo męczący. Dziś przy okazji rozmowy ze starszą kilka lat koleżanką siatkarką dowiedziałam się że to oznacza po prostu że mięśnie dopiero zaczęły 'na serio' rosnąć. Nie wiem czy mam go lekceważyć ze świadomością że ból nie jest spowodowany żadną kontuzją (raczej nie jest, skoro z jedynie drobną pomocą maści przeszedł). Trening wytrzymałościowy/spalający tkankę tłuszczową jest mi bardzo potrzebny ze względu na okoliczność zawodów (początek grudnia). W Internecie nie mogę znaleźć nic wyczerpującego. Może macie jakieś rady dotyczące pozbycia się bólu lub ćwiczeń niewymagających skakania i truchtu, ale pomagających spalić tłuszcz. Z góry bardzo dziękuję :)
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Źle mnie zrozumiałeś. Nie robię poważnej wagi, 2 kg żeby zmieścić się w 57, potem mam dopiero 62. A ból pojawił się podczas truchtu w cardio. Nic nie działo się podczas diabełków (odstawienia nóg do pompki, powrotu do przysiadu podpartego i podskoku, mountain climber'a czy skipów, złapało nagle i niespodziewanie. Żadna kość nie jest uszkodzona, podejrzewałam strzałkową ale wszystko jest ok. Nie wykluczam też naciągnięcia mięśnia, chociaż i przed i po robiłam rozciąganie. To albo jakieś przetrenowanie, mam przynajmniej taką nadzieję.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
@RUMCAJS, ból nie jest ciągle taki sam. Kiedy chodzę jest 2, na treningu z wysoką adrenaliną 1, po treningu 8. Kiepsko jest też rano. Od dwóch dni systematycznie powoli rozciągam ten mięsień. Dzisiaj postanowiłam zrobić ćwiczenia na wypożyczonym od wf-isty stepie, nie miałam trudności, jednak kiedy spróbowałam truchtać nagle złapał mnie ten ból i nie mogłam ani biegać, ani skakać. Dlatego to takie zawiłe i trudne do określenia. Podejrzewam że jest przemęczony, czasami też podobny występuje po długodystansowym bieganiu tylko ten trwa i trwa...
Szacuny
0
Napisanych postów
11
Wiek
30 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
97
Wygląda na to, że obciążasz ten mięsień bardziej niż dotychczas. Ból który opisujesz przypomina reakcje mięśnia na większą intensywność treningową niż dotychczas. Radze ci nie lekceważyć tego bólu ponieważ możesz doprowadzić do kontuzji która cie wyeliminuje na długi okres czasu.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Właśnie bardzo dziwne jest że ból rozpoczął się wraz z BIEGANIEM, co jest niczym w porównaniu z ćwiczeniami siłowymi (np. przysiadami z partnerem na plecach)które nogi przyjmowały nawet bez zakwasów. Jutro mam badanie sportowe więc przy okazji zapytam lekarza co może być grane.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Dziś miałam badania sportowe w tym echo serca i ekg wysiłkowe, nie wyszło nic negatywnego i lekarz przy okazji powiedział że muszę obserwować łydkę, smarować i robić okłady po treningu więc tego się trzymam.