Dobra, po przeanalizowaniu Traktora (bez dziwnych skojarzeń) i paru innych planów, wyszło ostatecznie coś takiego (pewnie znowu wszystko źle
):
1. Przysiady z obciążeniem (sztanga/hantle) 4 x 6-12
2. Rdl (rzymski mc), 4 x 6-12, sztanga lub hantle, nie wiem co bd miał
3.
Podciąganie na drążku, nachwyt, szeroki rozstaw, 3 x 6-12, od momentu wykonania 12 powt. zawieszenie dodatkowego ciężaru
4. Wiosłowanie w opadzie, hantle w uchw. młotkowym, 3 x 6-12
5. Dipsy, 4 x 6-12, od momentu 12 powt. zaw. dod. ciężaru
6. Wyciskanie na barki (sztanga/hantle), 3 x 6-12
To była podstawa, teraz coś ode mnie
7. Wspięcia na łydki, 3 x 20 jednonóż, jak będzie za łatwo to z obciążeniem
8. Unoszenie nóg w zwisie na drągalu, 3 x max
9. Obroty przedramion hantlem na wyprostowanym łokciu, 3 x max (dajcie mi wreszcie ćwiczyć te przedramiona bo takie patyki, że szlag trafia
)
To tyle co do samego treningu, nie jestem pewien czy kolejność odpowiednia, ale chyba tak :D . Ciężaru nie podaję bo nie wiem ile bd mógł podnieść za te kilka miesięcy czy ile tam...
Wydaje się sensowniejszy? :D