dotychczasowy plan wyglądał w sposób następujący
Pon: klatka bicek
wt: wolne
śr:plecy tric
czwartek: klatka
piątek:barki nogi
chciałbym zostać przy 4 dniowym cyklu treningowym ewentualnie 5, nie chce zmniejszac dni treningowych bo nie lubie dnia bez siłowni
Moja prośba do was to ułożenie jakiegoś hardkorowego planu
chodzi mi tu o konkretne ćwiczenia jakie wykonywać, żebym po wyjściu z siłowni płakał z wysiłku. Diety konkretnej nie mam raczej orientacyjna wiem co ograniczac czego nie jesc a co jesc. Jestem studentem wiec mój budżet na wszystko nie pozwala ale staram się jak mogę
Bardzo proszę was o pomoc i z góry wielkie dzieki