SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Niecodziennik pajarito - podsumowanie str. 12

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15012

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


3

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


4

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


Posiłek przedtreningowy podejście pierwsze - sznycel wołowy i kasza gryczana w drodze.

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


Trochę to straszne.

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


Ale ostatecznie nie wygląda tak źle. Niestety - robienie wołowiny na patelni to nie najlepszy pomysł. Sznycel ma konsystencje gumy i żucie go psuje mi całą przyjemność z jedzenia świetnej kaszy. Wyrzucam go więc do śmieci i przechodzę do planu awaryjnego.

Zmieniony przez - pajarito w dniu 2008-07-30 17:42:22

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


Posiłek przed treningowy podejście drugie - kurczak z grilla & company w drodze do żołądka.

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Mamy podobny typ budowy, a nawet bardzo.

Tylku tój bicepc wydaje mi się większy, ile masz cm(tak fobia sezonowca, mierzyć bicka ).

pozdro

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094


Micha wyczyszczona. Z tej perspektywy mogę teraz zacząć opisywać trening.

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3094
Na sam początek dobra wiadomość - dobiłem dzisiaj do pięciu obwodów :)

Dzisiejszy trening wyglądał tak:
Przysiady z baniakami x 12
Żabki x 12
Wspiętki na jednej nodze na podwyższeniu x 12 (ze względu na baniaki musiałem zrezygnować z podwyższenia, przez co straciłem na zakresie ruchu, a teraz mając ciągłą kontrolę nad ruchem byłem w stanie zrobić tylko 12 powtórzeń, co biorę za dobrą monetę)
Podciąganie do drążka nachwytem x 6
Pompki na średnim rozstawie rąk z nogami na podłodze x 12
Podciąganie do drążka podchwytem x 6 (to ćwiczenie przychodzi mi najtrudniej, po trzecim obwodzie musiałem odpoczywać 2-3 sekundy po czterech powtórzeniach i dopiero wtedy robiłem pozostałe dwa, a seria w ostatnim obwodzie była już żenująca, tylko machałem nogami, żeby to jakoś zrobić)
Łódeczki x 12 (lepsza kontrola ruchu i napięcia mięśni niż przedtem)
Podciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku x 12 (coś musiało się poprawić, bo czułem mięśnie brzucha)


Po treningu 5 g kreatyny i 30 g gainera. Ok 30 minut później obiad - 100 g makaronu i 150 ryby.

Vencliq - niestety nie mogę Ci pomóc, bo nie mierzę obwodów (nawet nie mam metra). Jedynym wyznacznikiem jest dla mnie lustro i waga.

ANIMA SANA IN CORPORE SANO

http://www.sfd.pl/Niecodziennik_pajarito_-_podsumowanie_str._12-t416114.html - mój niecodziennik treningowy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
Postęp widoczny, szczególnie w pozie bicepsy przodem. Moje gratulacje.

Nogi cały czas chude, ale z czasem powinna być poprawa.

Porady kulinarne:
- wołowina z patelni to tylko polędwica (około 60 zł/kg) więc co dzień mało kto ma fundusze na jej zakup. Ja osobiście robię od czasu do czasu i wtedy jedną z podstawowych zasad jest nie solenie jej przed przygotowaniem bo gumieje.
Tak samo kazda inna wołowina będzie bardziej gumiasta jeśli potraktuje się ją solą przed przygotowaniem.

Każdą inną wołowinę - poza polędwicą - trzeba poddać dłuższej obróbce termicznej (pieczenie lub duszenie, ew. gotowanie - mniej smaczna wersja).
Jeśli chcesz przygotować ją na szybko, to najlepszym rozwiązaniem jest zmielenie tego kawałka który masz do zjedzenia i szybkie przesmażenie go z przyprawami (tu już solenie nie ma większego znaczenia).

Kaszę gryczaną smażyłeś na patelni?
Dobrą wersją wołowiny (mielonej) z kaszą gryczaną jest:
- 200 gr wołowiny bez kości, przemielona,
- jedna średnia drobno posiekana cebulka,
- 5-6 pieczarek pokrojonych w plasterki,
- sól i pieprz do smaku,
- jeśli lubisz - 1/4 pęczka zielonej pietruszki.

Całość wrzucasz na patelnię, jednocześnie, szybko przesmażasz, podlewasz odrobinę wody, zmniejszasz ogień i przykrywasz dusząc przez około 10 min. Później dorzucasz do tego porcję kaszy i łączysz.
Włala.

Wersja z ryżem jest zdecydowanie lepsza z pomidorami i odrobiną czosnku zamiast pieczarek. Reszta zostaje.
Najlepiej wrzucić mięso z 1 dużym pomidorem (bez skóry) pokrojonym w kosteczkę, przesmażyć i podlać 150 ml. soku pomidorowego, poddusić i wymieszać z ryżem.

Mielona wołowina (własnoręcznie, broń boże kupowana!) jest jednym z lepszych rozwiązań kulinarnych pakera Szybko się przygotowuje, łatwo łączy z ryżem lub kaszą, łatwo przenosi w pudełku i wygodnie je nawet w autobusie. Nawet na zimno smakuje nie najgorzej

Jeśli moge służyć innymi poradami kulinarnymi to pozostaję do dyspozycji Lata praktyki i umiłowanie tej zacnej sztuki (która kiedyś miała być moim zawodem) pozwala mi na swobodne poruszanie się również w tej tematyce

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2008-07-31 09:52:31

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2008-07-31 09:53:37

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zaczynam trening w domowych warunkach. Prosze o pomoc

Następny temat

Trening w domu + jujitsu

WHEY premium