Nazizm? To się może powtórzyć... S.7.

Mi wystarczy juz to co mklv napisał. Chwała mu

Może mniejszości te inaczej by się zachowywały, gdyby gospodarze nie szanowali ich zwyczaje? Ot, choćby noszenie hidżabu przez kobiety.
Kłopotem również jest fakt, iż wrogość wobec Zachodu w niektórych przypadkach jest jak najbardziej uzasadniona- choćby ze względu na popieranie przez USA i wiele krajów europejskich wschodnich dyktatur (np. w Pakistanie). Nie bez znaczenia jest również fakt, iż obecna "cywilizacja zachodnia" z prawdziwą cywilizacją zachodnią ma już niewiele wspólnego.

Co do praw człowieka- nie są one wytworem cywilizacji zachodniej.
Warto też zauważyć, że dobrym wyjściem byłoby zapewnienie mniejszościom pewnej samorządności. Wówczas swoje sprawy załatwialiby we własnym gronie wg własnego prawa. Nastroje z pewnością uspokoiłyby się.

Lojezus, jakbym mial cytowac i odpowiadac to chyba bym do jutra siedzial...

Wiec na kilka odpowiem:

Knife:

Z JAKIEJ RACJI TWOJE DZIECKO, CO MA NP. WADĘ SŁUCHU KOSZTEM ZDROWYCH MA PRZECHODZIĆ REHABILITACJĘ?

Ja tego nie napisalem i jestem zdecydowanym przeciwnikiem panstwowej sluzby zdrowia i wszelkiego okradania jednych zeby dac innym...
Zreszta wpadnij czasem do polityki na inso...

Z JAKIEJ RACJI UŻYWAMY RUSKIEJ ROPY???
Z JAKIEJ RACJI UŻYWAMY AMERYKAŃSKICH PROCESORÓW, MONITORÓW?
ITD...


Bo je KUPUJEMY czyli jest wymiana cos- za cos, niekt na tym nie traci, wszyscy korzystaja- my mamy rope oni maja pieniadze.


A tak wogole- to widze ze tu niektorym sie totalnie miesza...

Przeciez nie chodzi o to zeby zamykac granice, nie chodzi o to zeby kazdy zyl tylko tam gdzie sie urodzil...

Chodzi o to zeby nie bylo sytuacji jak na zachodzie- gdzie miliony imigrantow zyja z pieniedzy grabionych rdzennym obywatelom.
Gdzie imigranci nie chca sie dostosowac do lokalnej kultury i zwyczajow- tylko chca na sile wprowadzac swoje.

Przeciez nawet jakby ich tu byly dziesiatki milionow- ale gdyby normalnie pracowali i normalnie sie zachowywali to bym slowa nie powiedzial.
Ale jest inaczej- i dla mnie to jest islamskie scierwo ktore trzeba wywalic w****u z Europy zanim zdazy nia zawladnac.
Nie moja wina ze oni robia to co robia.

"Może mniejszości te inaczej by się zachowywały, gdyby gospodarze nie szanowali ich zwyczaje? Ot, choćby noszenie hidżabu przez kobiety.
"

Wybacz, ale tak jest w naszym kraju, i chyba wszystkich cywilizowanych, ze gdy z kims sie rozmawia to chce sie widziec jego twarz. Ja chce wiedziec z kim gadam, co to za maskarada krycie paszczy za chustą. Np. gdybym był sprzedawcą to bym takiej nie obsłuzył. Chcesz porozmawiac, potrzebujesz czegos, pokaz twarz ****a.

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2006-11-14 20:47:04

Korzystajac z faktu ze mam dzisiaj troche wiecej czasu na internetowe dysputy:
gholamreza - ciekawy nick, czy ty czasem sam nie jestes arabusem? Bo "argumenty" dokladnie takie same jak u "ciemiezonych" arabow
1) "Może mniejszości te inaczej by się zachowywały, gdyby gospodarze nie szanowali ich zwyczaje" - Z hidzabem nie mam problemu. Chce nosic, niech nosi. Ale po pierwsze wymagam w tej sprawie wzajemnosci -> czyli skoro ja szanuje prawo do noszenia hidzabu, to niech brudasy szanuja ugruntowane historycznie prawo mojej spolecznosci do satyry religijnej. A po drugie -> czasami bywa tak ze nie nosi bo lubi, tylko nosi bo tatus/brat kaze/nap*****la kijem dopoki nie zalozy. I co, "prawo" do bicia kobiet tez mam niby szanowac?
2) "Nie bez znaczenia jest również fakt, iż obecna "cywilizacja zachodnia" z prawdziwą cywilizacją zachodnią ma już niewiele wspólnego" - a kim ty jestes zeby oceniac cywilizacje zachodnia?
3) "Co do praw człowieka- nie są one wytworem cywilizacji zachodniej" - mi sie caly czas na studiach obijalo o uszy cos o Grekach, Platonie, Sokratesie i podobnych. Masz lepsze zrodla?
4) "Warto też zauważyć, że dobrym wyjściem byłoby zapewnienie mniejszościom pewnej samorządności. Wówczas swoje sprawy załatwialiby we własnym gronie wg własnego prawa. Nastroje z pewnością uspokoiłyby się." - cos ci sie pomylilo. Owszem, w prawie rzymskim istnial podzial na prawo obywateli i tzw. prawo obcych, ius peregrinum. Pozniej tez zdarzaly sie w sadach pytania "W.g. czyjego prawa zyjesz?". Niemniej jednak z powodu niepraktycznosci i razacej niesprawiedliwosci koncept ten zarzucono i od wielu wiekow obowiazuje w Europie zasada terytorialnosci prawa w polaczeniu z zasada ignorantia iuris nocet, co jest zdecydowanie bardziej sprawiedliwe. Domaganie sie wlasnych sadow dla muzulmanow to typowy przyklad dalszego bezzasadnego wyciagania lapy po przywileje, a logika tego jest mniej wiecej taka, jak domagania sie, by Cygana ktory okradl Polaka "osadzil sprawiedliwie" krol cyganow . Normalna sytuacja w Europie i na swiecie, ktorej zaden Europejczyk nie kwestionuje wyglada tak: przyjezdzam do jakiegos kraju, nawet jako turysta, to zachowuje sie jak gosc i przestrzegam zasad ( prawa ) tego kraju. Wiem ze nieznajomosc tych zasad nie stanowi przeslanki egzoneracyjnej co do ich przestrzegania ( wspomniana zasada ignorantia iuris... ), dlatego uwaznie je analizuje przed przyjazdem. Jezeli mi sie prawa danego kraju nie podobaja, bo np. nie moge w.g. nich bic po pysku mojej zony czy tez zakazac pelnoletniej corce pojscia na studia, to po prostu nie przyjezdzam. Proste. Z jakiego powodu muzulmanow ma sie traktowac inaczej?
To by bylo na tyle.

P.S. Acha, jakis czas temu "widywalem sie" z muzulmanka z Dubaju pochodzenia Kaszmirskiego ( fajna niunia ). Miny jej pobratymcow jak Mnie z nia widzieli = priceless

mlkv:

Spora grupa wspomnianych przybyszow woli zyc na zasilku od panstwa zamiast brudzic raczki praca. Do tego dochodzi mentalnosc "my-oni", w ktorej miesci sie okradanie/oszukiwanie "ich" ( gospodarzy ), a takze nastawienie "nam sie nalezy".

Polecam doskonały artykuł, jaki ukazał się jakiś czas temu w "Polityce":

http://ceo.rsi.pl/drukuj.php?typ=&dzial=1980&id=34271&PHPSESSID=ebaabfc093e11e2a7a763446884b1415

Jak widać-postawa roszczeniowa i wybujałe poczucie praw przy mizernym zrozumieniu obowiązków nie są wprost powiązane z tym, czy dana grupa społeczna pochodzi z tego samego państwa co "gospodarz" czy z innego.

O osobistych obserwacjach nie bede sie rozpisywal, bo sa subiektywne, natomiast cechy takie jak dwulicowosc, cwaniactwo czy kozaczenie w grupie/potulnosc na osobnosci przewijaly sie u sporej grupy znanych mi brudasow.

Ponownie-przyznam szczerze, że o ile moje doświadczenia z obcokrajowcami nie są ani w małej części tak bogate jak Twoje-o tyle takie syndromy widzę u ogromnej części naszych rodaków, z którymi łączy mnie bodajże tylko wspólny język-bo więcej wspólnych cech nie widzę.

mlkv - powtórzę, co napisałem:

TOLERANCJA NIE OZNACZA PRZYZWOLENIA NA ŁAMANIE NASZYCH NORM, JĘZYKA I PRZEPISÓW. NADAL MOŻNA STOSOWAĆ RESTRYKCJE, SANKCJE I KARY. Zastanówcie się.

Oczywiście, JESTEM ZA MIGRACJAMI LUDZI NA POZIOMIE - tj. mających pewne zasoby finansowe, wykształconych itp. itd. Importu hołoty nikomu nie potrzeba (tej i tak mamy za dużo u siebie).

Jeśli mamy problem z jakąś mniejszością, to trzeba ją stopniowo odizolować lub eksmitować z danego kraju.

Problem w tym, że ta hołota to OBYWATELE FRANCJI CZY NIEMIEC. TAK i nic się na to nie poradzi. Za późno rozpaczać nad rozlanym mlekiem.


CASUSBELLI: Chodzi o to zeby nie bylo sytuacji jak na zachodzie- gdzie miliony imigrantow zyja z pieniedzy grabionych rdzennym obywatelom.
Gdzie imigranci nie chca sie dostosowac do lokalnej kultury i zwyczajow- tylko chca na sile wprowadzac swoje.

Haha - USA. Geneza. Prześledź i wyciągnij wnioski... Jakoś "indianami" ci osadnicy nie zostali?! Co więcej, wycięli w pień większość miejscowych!

Nie wiem czy imigranci grabią - raczej normalnie zarabiają lub korzystają na równych prawach z opieki społecznej. Trudno aby państwo robiło obywateli III kategorii.

CASUSBELLI:
Przeciez nawet jakby ich tu byly dziesiatki milionow- ale gdyby normalnie pracowali i normalnie sie zachowywali to bym slowa nie powiedzial.
Ale jest inaczej- i dla mnie to jest islamskie scierwo ktore trzeba wywalic w****u z Europy zanim zdazy nia zawladnac.
Nie moja wina ze oni robia to co robia.

Przypomnę jak Polacy byli nazywani w czasie II wojny światowej: POLSKIMI BANDYTAMI. Niemcy uważali, że są wyzwolicielami i krzewią kulturę europejską w Europie oraz chronią Europę przed ZSRR. Widać analogię?

Jakby ich było tyle milionów to NATURALNE JEST, że wprowadzą swoje zwyczaje, swoje lobby, swoich polityków i założą swoje dzielnice.

JAK ROBI POLONIA W USA?!

Co więcej nie sugeruj się telewizją - BO NIE ZNASZ SPRAWY Z PIERWSZEJ RĘKI. Może się okazać, że ci strajkujący i robiący problemy MAJĄ RACJĘ. Jak było z solidarnością w latach 80 w Polsce?

CASUSBELLI: Ja tego nie napisalem i jestem zdecydowanym przeciwnikiem panstwowej sluzby zdrowia i wszelkiego okradania jednych zeby dac innym...

Inaczej się nie da. Zawsze ktoś korzysta, ktoś jest biedny, ktoś bogaty. To model archetypiczny. Możesz tego nie lubić, ale tego nie zmienisz. Nigdy. Też jestem za likwidacją państwowej służby zdrowia (lub ograniczeniem), to samo ZUS itp. Wszystko powinno być prywatne, ubezpieczenia, renty, składki. A nie ładowanie kasy w dziurę bez dna.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-11-14 21:32:52

Zasada jest prosta - my place - my space, a jak się nie podoba, to zawsze może wrócić do siebie. Nie popadaj ze skrajności w skrajność, napisałem, że akceptuję naszą koegzystencję obok siebie. Na więcej, przynajmniej póki co, mnie nie stać. To gość pojwia się w nowej sytuacji u domowników, jego przybycie nie powinno w żaden negatywny sposób odbić się na gospodarzach, więc to gość powinien się dostosować. Inaczej przestaje być gościem, a staje się intruzem.

Wilku, to nie są żadni goście, tylko domownicy. Mają obywatelstwo danego kraju. Takie są fakty, chyba że coś przeoczyłem. Na 100% murzyni w USA są obywatelami USA, Turcy obywatelami Niemiec itp. itd.

Gholmareza: Co do praw człowieka- nie są one wytworem cywilizacji zachodniej.

Nie? Deklaracja praw człowieka? ONZ. EUROPA.

KONWENCJA GENEWSKA. EUROPA itp. itd.

Gość się dostosowuje? No tak, jak przyjezdnych jest więcej to jest inaczej. 2 posty wyżej moje wypowiedzi. Przykład genezy USA, przykład polonii w USA.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-11-14 21:38:52

Tymczasem odniosę się tylko do części wypowiedzi.
Za pierwszą deklarację praw człowieka przyjmuje się dokument Kurusza (Cyrusa), tzw. "walec (cylinder) Cyrusa". Warto z resztą pamiętać, że filozofia grecka wyraźnie rozwijała się pod wpływem ludów Wschodu.
Odnośnie samorządności- miałem na myśli, żeby z postępowania między członkami własnej społeczności odpowiadali przed nią. W różnych krajach, w których dominującą religią jest islam, członkowie mniejszości religijnych w niektórych sprawach odpowiadają przed "swoim" sądem.
Z resztą Amerykanie w Iranie uzyskali swego czasu, mimo znacznych i zrozumialych protestów ludności Iranu, prawo bycia sądzonymi przez sądy amerykańskie za przestępstwa popełnione w Iranie (tzw. dokument kapitulacyjny, umowa kapitulacyjna z czasów Mohammada Rezy Pahlaviego, już nie obowiązująca).
Warto również pamiętać, że ludy Wschodu nieźle musiałyby się napracować, by "odwdzięczyć" się Zachodowi za dawne i obecne przewinienia.
Co do zachowania turystów- niestety, Europejczycy podczas podróży na Bliski Wschód często zachowują się dość niestosownie.

"Wybacz, ale tak jest w naszym kraju, i chyba wszystkich cywilizowanych, ze gdy z kims sie rozmawia to chce sie widziec jego twarz. Ja chce wiedziec z kim gadam, co to za maskarada krycie paszczy za chustą. Np. gdybym był sprzedawcą to bym takiej nie obsłuzył. Chcesz porozmawiac, potrzebujesz czegos, pokaz twarz ****a."
Stroje muzułmanek zwykle odsłaniają twarz, choć zależy to właściwie od tradycji lokalnej.

Co do studiujących kobiet- w różnych społecznościach muzułmańskich jest z tym bardzo różnie, przykładowo w Iranie odsetek kobiet wśród osób studiujących jest bardzo duży.