Mam taki problem iż gdy nie ćwicze codziennie to jestem niezwykle agresywny. Przez to mialem troche problemów z rodziną,dziewczyną,prawem. Na szczescie ostatnio to zmieniam.
dlatego też mam plan pod odreagowanie :
Poniedziałek.
Po wstaniu : Rowerek 45 min i brzuch
Potem trening : plerów i barów 1 h.
Wtorek.
Po wstaniu : Rowerek 45 min i brzuch
Potem trening : Klatki i bicepsa 1 h.
Środa.
Po wstaniu : Rowerek 45 min i brzuch
Potem trening : Tricepsa i nóg 1 h.
Czwartek.
Po wstaniu : Rowerek 45 min i brzuch
Potem trening : Obalenia, rzuty, duszenia 1 h.
Piątek.
Po wstaniu : Rowerek 45 min i brzuch
Potem trening : bicie worka i cwiczenia ogolnorozwojowe.
Sobota.
Po wstaniu : 100 pompeczków i brzuch
Potem trening : Rozciąganie i bicie worka.
Niedziela.
Po wstaniu : małe bieganko - 25 min
Potem trening : Techniczne bicie worka i ogolnorozwojowka.
I tak.. Chciałbym się dowiedzieć jaką dietę stosować by mięśnie sobie rosły ale tłuszcz spadał ? Wiem ze moze to dziwny trening ale... pomaga mi rozładować emocje. z góry dziękuję za pomoc.
Chciałbym by dieta była zorientowana na sztuki walki.