L Glutamina - nadal używacie?

Jak w tytule, ktoś stosuje L glutaminę dziś? Kiedyś był szał, podobnie jak na BCAA - które dziś, jak wiadomo, nie działa i czyści tylko naszą kieszeń, a nic nie daje.

Sportowcy wyczynowi oraz naukowcy mają zupełnie inne zdanie na temat BCAA, ale faktycznie nie w każdym przypadku jest on przydatny. O ile przydatność BCAA jest bezsprzeczna w przypadku długotrwałych treningów, a także podczas redukcji, to niekoniecznie ma sens w przypadku osób, które są na nadwyżce energetycznej, stosują odpowiednio duże ilości białka, a przerwy między ich posiłkami są mniej więcej równe. I do tego właśnie odnosi się badanie, które mówi o niewielkiej skuteczności BCAA.

Pytanie jednak, ile osób stosuje tak dopracowaną dietę na redukcji, a niekiedy nawet na masie. Jest to też kwestia, czy trenujesz amatorsko czy walczysz o każdy centymetr, wynik, gram mięśnia. Bo wyobraź sobie, dla przykładu... jeśli dany suplement daje tylko 1% poprawy, to na dystansie 100 m, jest to jeden metr, a na dystansie 1 km, jesteś już 10 m przed rywalem.

Właśnie pod kątem KIEDY i dla KOGO dany suplement przynosi korzyści. Podobnie jest w przypadku glutaminy, która wydaje się nabiera teraz jeszcze większego znaczenia, gdy nasza odporność słabnie, żywność jest coraz gorszej jakości i należy wyrażać coraz większą troskę o nasze jelita.

Glutaminę, stosuj z wyżej wymienionych przyczyn lub w takim samym przypadku jak opisane zastosowanie BCAA. Na koniec dodam, że negacja BCAA dotyczyła wąskiego składu aminokwasowego. W tej chwili dostępne są mieszanki EAA, które oprócz aminokwasów o łańcuchach rozgałęzionych zawierają pozostałe aminokwasy egzogenne - jest to niejako odpowiedź na negację.

w przypadku glutaminy faktycznie, fizjologia czlowieka jest bezwzgledna i jej przejscie przez komorki jelita jest mocno utrudnione, stad efekt samej suplementacji dosc mocno ograniczony.

co do stwierdzenia, ze BCAA czysci kieszen i nie dziala, nie do konca sie zgodze. Bo to tak, jak bysmy napisali, ze wykorzystanie bialka (sensie stricte zywnosciowym) rowniez nie ma sensu i nie dziala

Glutaminę wrzucam często zimą i sobie ją chwale,tylko ja daję 30 gr i w górę dziennie
BCAA również u mnie jest na stałe i również mocno sobie je chwale.

Dokładnie jw
Zreszta ceny Bcaa nie sa jakieś kolosalne , żeby mogły nam wyczyścić kieszenie .

glutaminu nigdy nie stosowałem ale bcaa jak najbardziej działą na mnie na plus kwestia ilosci. porcja miedzy 10 a 15 gram przy wadze 107 kg. nie zawsze warto słuchać teoretyków...zdecydowanie bardziej polegałbym na praktyce :)

lodzianin1

Glutaminę wrzucam często zimą i sobie ją chwale,tylko ja daję 30 gr i w górę dziennie
BCAA również u mnie jest na stałe i również mocno sobie je chwale.

a po co łykasz glutaminę, skoro i tak wg badań przyswaja się tylko ok 2% i to nie jest pewne; Pod moim postem pojawiłasię automatyczna sugestia ze starymi artykułami z 2002 roku, wtedy wszyscy spece znawcy zachwalali glutaminę. POlecam zapoznac się z najnowszymi badaniami nt i glutaminy, i bcaa, oba produkty nic nie dają.

sam tez gluty nie stosuje, bo nie widze takiej potrzeby, jednak dosc czesto osoby wykorzystuja jej dzialanie odzywiajace dla enterocytow, stad jej umieszczenie w diecie gluta moze byc dobra w problemach przewodu pokarmowego, ukladu pokarmowego, naszych jelit, gdzie ograniczamy ich przepuszczalnosc i tym samym podnosimy mozliwosci odpornosciowe.

Większość supli ma znikome działanie a jednak ludzie je stosują , ba co więcej chwała ich działanie Nie mówię tutaj o zawodnikach którzy otrzymują za to spora kasę a o zwykłych wyjadaczach . Musimy pamiętać ze placebo rownież jest ważne i czyni cuda

flex1976

Większość supli ma znikome działanie a jednak ludzie je stosują , ba co więcej chwała ich działanie Nie mówię tutaj o zawodnikach którzy otrzymują za to spora kasę a o zwykłych wyjadaczach . Musimy pamiętać ze placebo rownież jest ważne i czyni cuda

I tu naturalnie przyznaję Ci rację. Chciałem sprawdzić, jakie trendy są w Polsce aktualnie na topie. Mam pogląd, że coraz więcej ludzi, Polaków, zna w jakimś stopniu język angielski i czyta zagraniczne publikacje, ogląda filmy choćby na YT, bo właśnie z nich można się dowiedzieć, że ogólnie cały rynek supli dla przeciętnego amatora jest do niczego niepotrzebny i jedynie dretuje kieszeń klientów, a nabija kabzę producentom i dystrybutorom tych rzeczy. Był i chyba nadal jest taki spec polski, nie chcę podawać nazwiska, znana osoba w farmaceutyce, który pisał ody zachwytu nad Glutaminą, ale to było lata temu. Potem, gdy zrobili na świecie badania, okazało się, że to czyste wyrzucanie kasy w błoto, a należy pamiętać, że dawniej L Glutamina była dość droga. Tak naprawdę liczy się tylko dieta i ciężka praca + predyspozycje, bo nie każdy zbuduje się tak, jakby tego chciał i oczekiwał zazdroszcząc kolegom i aktorom w TV. Są goście, którzy mają genetyczne uwarunkowania tak fantastyczne, że trening ich tylko pchnie to osiągów i super wyglądu. Gdy komuś brak takich genów, do tego często ma inne niedomagania zdrowotne, to choćby stawał na głowie, to nic nie zrobi, poza tym, że może mieć ładną - szczupłą sylwetkę, ale bez rewelacji w stylu Arnolda albo fintesowo - dykotekowych kolesi, którzy najczęściej są na bombie non stop i jeszcze to potem naturalnie wykorzystują rozprowadzając to i owo pod kątem hitu i niezbędnika + jedynie słusznych planów :) :) Ale to już za szeroki temat i nie ma sensu pisać o rzeczach dla niektórych oczywistych.
Pozdrawiam.

ale tak jest ze wszystkim
nie tylko z suplementacja

ja łykam glute 15g przed snem. kiedyś czytałęm jakies badania ze niby przed snem brać najlepiej. i tak juz zostało.