...
Napisał(a)
PaatikŻona tylko mnie kręci - tzn. nie tylko ale hula hop chyba zostało po wnuczkach.Brawo! A skąd Pan tak na szybko wyciągnął hula hop? Żona kręci??
...
Napisał(a)
PaatikBrawo! A skąd Pan tak na szybko wyciągnął hula hop? Żona kręci??
To samo pomyslałam Ledwo padł pomysł a tu prosze, Pan Jan juz kreci
...
Napisał(a)
Umarłam
Nadrobiłam aktywność za cały tydzień, choć wcale to nie było w planach.
Najpierw przed południem mocny trening biegowy. Później wycieczka rowerowa, miało być 2h luźnej jazdy. I na początku fajnie, trochę przerw (piciu, siku, jeść, zmiana bo raz mama a raz tata musiał ciągnąć przyczepkę ). Później stwierdziłam, że wracamy inną drogą bo nie lubię tą samą i ciekawa byłam gdzie prowadzi druga trasa. No to wyjechaliśmy zupełnie z drugiej strony, zgubiliśmy się, kilka przerw i próby łapania sygnału gps, ale w Puszczy to sobie można łapać.. co najwyżej komary Na podejściach trzeba było rower z przyczepka prowadzić. Z 2h zrobiło się prawie 4h Nogi mi się do tej pory trzęsą i mega bolą. Bez przyczepki fajnie i lekko się jedzie, ale z ciężarem to jednak wyzwanie. Mam dość
Z fotką z biegania jak zwykle problem, bo albo telefonu nie mogłam ustawić, albo ja nie zdążyłam bo za krótki samowyzwalacz. Wrzucam pierwszą wersję gdzie wyszła fota od d.. strony (specjalnie dla Fansa, bo mówił, że takich u nas w dziennikach nie ma ). I drugą poprawioną.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-08-18 21:15:03
Nadrobiłam aktywność za cały tydzień, choć wcale to nie było w planach.
Najpierw przed południem mocny trening biegowy. Później wycieczka rowerowa, miało być 2h luźnej jazdy. I na początku fajnie, trochę przerw (piciu, siku, jeść, zmiana bo raz mama a raz tata musiał ciągnąć przyczepkę ). Później stwierdziłam, że wracamy inną drogą bo nie lubię tą samą i ciekawa byłam gdzie prowadzi druga trasa. No to wyjechaliśmy zupełnie z drugiej strony, zgubiliśmy się, kilka przerw i próby łapania sygnału gps, ale w Puszczy to sobie można łapać.. co najwyżej komary Na podejściach trzeba było rower z przyczepka prowadzić. Z 2h zrobiło się prawie 4h Nogi mi się do tej pory trzęsą i mega bolą. Bez przyczepki fajnie i lekko się jedzie, ale z ciężarem to jednak wyzwanie. Mam dość
Z fotką z biegania jak zwykle problem, bo albo telefonu nie mogłam ustawić, albo ja nie zdążyłam bo za krótki samowyzwalacz. Wrzucam pierwszą wersję gdzie wyszła fota od d.. strony (specjalnie dla Fansa, bo mówił, że takich u nas w dziennikach nie ma ). I drugą poprawioną.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-08-18 21:15:03
1
...
Napisał(a)
Dziękuję za loda!
(Gorąco dzisiaj było!)
Zmieniony przez - ojan w dniu 2019-08-18 21:34:08
(Gorąco dzisiaj było!)
Zmieniony przez - ojan w dniu 2019-08-18 21:34:08
...
Napisał(a)
Przypadkiem z tym składem na publiczne drogi nie wyjeżdżaj, bo Cię pod viatoll podciągną i przyjdzie do domu fakturka na pińćset
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Ale co nastukalas minut to Twoje:) fajny dzień
...
Napisał(a)
Panie Janie w sumie wpadły dwa lody, trzeba było uzupełnić kcal
Szajba od dróg trzymam się z daleka, niestety kierowcy nie mają za grosz wyobraźni i już sam rowerzysta przerasta możliwości co poniektórych a wymijanie przyczepki to wyższa szkoła jazdy i bywa niebezpiecznie
Paatik jakby się skończyło na tych planowanych 2-2,5h to byłoby fajnie. Nie wiem kiedy się po tym zregeneruje. Calą noc głód mnie budził i ciągle śniło mi się jedzenie, szczególnie słodkie (ciasta, ciasteczka... ). Nogi bolą, głównie czwórki, łydki spięte. Dobrze że bieganie dopiero w środę. Mam koszmarnie spięte barki i szyję od pozycji na rowerze.
No i dawno nie byłam tak zmęczona. Pod koniec to mi się wczoraj płakać chciało, ta przyczepka z Młodym to ponad połowa mojej wagi. Nawet z górki się nie rozpędza jak sam rower. Jak tylko koło złapie jakieś błoto czy nierówność to czuć mocne szarpnięcie. Lekkie podjazdy czasem musiałam robić w stójce, na większych trzeba było prowadzić, a przyczepa mocno ciągnęła w dół. Nie mogę się doczekać jak Młody będzie sam jeździł Wtedy wrócę na swój rower a nie ten niewygodny od przyczepki.
Mąż w tym roku mało jeździ i mało aktywny, po 2h widziałam że zmęczony to nie chciałam żeby mi gdzieś w środku lasu padł na zawał, więc większość trasy ja zrobiłam z obciążeniem.
Szajba od dróg trzymam się z daleka, niestety kierowcy nie mają za grosz wyobraźni i już sam rowerzysta przerasta możliwości co poniektórych a wymijanie przyczepki to wyższa szkoła jazdy i bywa niebezpiecznie
Paatik jakby się skończyło na tych planowanych 2-2,5h to byłoby fajnie. Nie wiem kiedy się po tym zregeneruje. Calą noc głód mnie budził i ciągle śniło mi się jedzenie, szczególnie słodkie (ciasta, ciasteczka... ). Nogi bolą, głównie czwórki, łydki spięte. Dobrze że bieganie dopiero w środę. Mam koszmarnie spięte barki i szyję od pozycji na rowerze.
No i dawno nie byłam tak zmęczona. Pod koniec to mi się wczoraj płakać chciało, ta przyczepka z Młodym to ponad połowa mojej wagi. Nawet z górki się nie rozpędza jak sam rower. Jak tylko koło złapie jakieś błoto czy nierówność to czuć mocne szarpnięcie. Lekkie podjazdy czasem musiałam robić w stójce, na większych trzeba było prowadzić, a przyczepa mocno ciągnęła w dół. Nie mogę się doczekać jak Młody będzie sam jeździł Wtedy wrócę na swój rower a nie ten niewygodny od przyczepki.
Mąż w tym roku mało jeździ i mało aktywny, po 2h widziałam że zmęczony to nie chciałam żeby mi gdzieś w środku lasu padł na zawał, więc większość trasy ja zrobiłam z obciążeniem.
...
Napisał(a)
Obciazenie konkretne jak z taka przyczepką , a lodzik zasluzony , choc pewnie litrowego bys wciagnela
Dziennik Treningowy
https://www.sfd.pl/[BLOG]rutkow__inaczej_niż_było_......-t1193068.html
...
Napisał(a)
Rutkow drugą noc z rzędu śnią mi się ciastka i cały dzień chodzę głodna.. Jutro planuje luźniejszy dzień z dietą i coś więcej zjem
Wczoraj wpadl krótki trening na placu, jak zgram filmy to wrzucę bo zdjęcia nie zrobiłam.
Wczoraj wpadl krótki trening na placu, jak zgram filmy to wrzucę bo zdjęcia nie zrobiłam.
Poprzedni temat
Konkurs, aktywność w terenie- Turoń Polarny
Następny temat
Konkurs , aktywność w terenie - fsl
Polecane artykuły