Całkiem fajny ten filmik z ekhm "nindżas". Szkoda, że taka krótka ta komiedia:D Chciałbym zwrócić uwagę na porażającą ścieżkę dźwiękową, potęgującą nastrój, przynoszącą delikatny powiew wiśni orientu:P Jak na moje oko, to równie dobrze mogli wlepić hm.. I need a hero, Bonnie Tyler:D
Co do osławionej już sceny/scen w zasadzie 1:15-1:40, bardzo podoba mi się, jak ten koleś tak fikuśnie kica w te krzaki:D Ot, sarna płocha:D
Tak z czystej ciekawości zajrzałem na ich stronkę i poczytałem o kadrze. Chyba panowie cierpią na nadmiar czasu, albo niedobór gotówki, bo mają osiągnięcia w innych dyscyplinach, a tu takie kwiatki:>
Aaa- i motyw z wchodzeniem na drzewo- no Bear Grylls po prostu:P
A teraz nawiązanie do starszego troszkę filmu i moje zapytanie, a w zasadzie kilka pytań. Rzecz tyczy się bohatera em jak miłość:
Nie, że podpisuję się pod tym, co on tam mówi itd, przeciwnie, coś mi tam nie pasuje, aczkolwiek zrzucam to no mój nie najdłuższy staż treningowy i jednak brak lepszego obycia z zagadnieniem:
Do czego tak w zasadzie można się przyczepić, odnośnie wywiadu w tvn? Wiadomo, pierniczy trochę jak potłuczony, ale między wierszami chyba jakąś tam słuszność ma? Np odnośnie niemożności wyuczenia odruchów samoobronnych przez weekendowy kurs?
Motyw z kluczem od samochodu sam rozpracowałem