Gdzie ćwiczycie?

W wakacje chodze na profesjonalną siłkę, natomiast w roku szkolnym ćwicze na tym co mam w domu. Pod koniec wakacji jak zarobie troche kasy pewnie pójde na zakupy.
P.S
Cichy chodzisz na siłke do NIKU ??

Cwicze an miejskiej silce u mnie w miescie jest tylko jedna taka.Karnet 60zł za miecha

ja cwicze w niezle wyposazonej silce na osiedlu 150zl/kwartał ,z pewnoscia w lodzi sa znacznie lepsze silki ale tam gdziechodze jest przyjemnie i wiekszosc cwiczacych to doswiadczeni pakerzy ,duzo sie od nich nauczylem a ze w sumie nie jest to duze pomieszczenie to atmosfera wrecz rodzinna

cichy-figa, z takimi cenami jak jest u ciebie to długo bym nie pociągnoł a ja kręce nosem jak mam raz w miesiącu 30 zł zapłacić

Cwicze z 2 kumplami na silce ktora mamy w suszarni w piwnicy.

P.S niedlugo beda jsuz fotki silki

ja cwicze sam w piwnicy mam tylko lawke prosta sztange i 2 hantle obciazenia cos kolo 80kg...jakis wyciag by sie przydal qwa...i mam jeszcze drazek do podciagania a jest nim jakas wielka rura...waze kolo 100kg i sie tak czasem zastanawiam czy mi ten gaz z rury kiedys nie zasponsoruje wycieczki w gore i nie bede osiedla ogladal z lotu ptaka

Ja ćwicze w miejskiej siłce za 4 wejscia w tyg w ciagu miesiaca płace 40 zł. Sprzet jest stary ale bardzo dobrze wykonany i solidny ,a miejsca nie brakuje

ja cwicze w domu, mam zespawana ławeczkę (+ krzesło i deska do prasowania jak chce mieć skośną hehe) sztange, kobyłki, hantle i obciazenia 85 kg, wszystko jeszcze po ojcu. A podciągam się na sztandze opartej na kobyłkach podniesionych na maksa, prowizorka rządzi heh.

Cwicze gdzie sie da. W domu, na silce uczelnianej, w piwni... Jak wyjezdzam na wakacje to dodatkowo w silce wlasnej roboty

Ja najczęściej na siłce, ale tam sie płaci 50zł na miecha więc teraz se robie siłke u siebie za garażem żeby już tyle kasy na siłke nie marnować. Ale i tak na zime bede na siłke chodził