...
Napisał(a)
W ogóle nie wiem o czym tutaj jest mowa. Jakie dziwne zachowanie? Że nie skakał z radości po walce z Silvą, tylko poszedł sobie od razu? Po prostu wykonał dopiero połowę roboty. Na pewno się cieszył, ale myślami był już przy finałowej walce, bo liczył się pas, a nie pokonanie Silvy. To dokładnie odwrotny przypadek niż w walce Arony z Silvą, gdzie dla Arony ważniejsze były porachunki z Wandem, niż sam pas (co nie znaczy, że nie miał na niego wielkiej ochoty ). Tu nie bardzo jest nad czym się rozwodzić. To jest turniej - rzadko kiedy ktoś skacze z radości przed ostatecznym zwycięstwem. A to, że Josh się tak cieszył to inna sprawa - po prostu od dawna chciał zawalczyć z Mino i czuł, że to wielkie osiągnięcie, jedno z największych w jego karierze. CC najwidoczniej nie miał aż takiego poczucia. Wygrał i poszedł odpocząć oraz przygotować się mentalnie na finał. Nie wiem o co tyle szumu...
...
Napisał(a)
Z tego co wyczytałem chodzi tu niektórym o to ze Mirko odrzucił ręke trenera (lub kogos z teamu - nie pamietam) po walce.
Ludzie nie dziwcie sie, nigdy nie walczyliście czy co ? Mirek po prostu jeszcze przez te kilkanascie sekund nie ochłonął.
A to ze nie skakał po ringu to tak jak pisze Kilbian i inni, myślał o drugiej walce - finałowej. Za wcześnie na wielką radość, dobrze wiedział ze czeka go jeszcze cięzka walka.
Ludzie nie dziwcie sie, nigdy nie walczyliście czy co ? Mirek po prostu jeszcze przez te kilkanascie sekund nie ochłonął.
A to ze nie skakał po ringu to tak jak pisze Kilbian i inni, myślał o drugiej walce - finałowej. Za wcześnie na wielką radość, dobrze wiedział ze czeka go jeszcze cięzka walka.
...
Napisał(a)
wiec tak: kwestia tego podejscia do Wanda podczas przerwy w walce przez Mirka to tak jak RL pisał: mirko podszedł i wyraźnie wskazał miejsce gdzie jest mokro.Nie było tam żadnego rozczulania się bo to nawet niepodobne do faceta który przez 4 lata brał udział w wojnie domowej...
A to że nie reagował jak choćby Barnett po wygranej walce...no cóż,jest bardziej stonowany i jak wcześniej pisali wiedział że to dopiero połowa zadania i że nie ma powodu do skakania z radosci pod sufit.Co do tego że zrzucił łapsko trenera z siebie gdy ten go obejmował ze szczęscia...popatrzcie na wygraną z A.Emelianenko,tam też odpycha trenera który bardziej sie chyba cieszył niż sam Crocop
A to że nie reagował jak choćby Barnett po wygranej walce...no cóż,jest bardziej stonowany i jak wcześniej pisali wiedział że to dopiero połowa zadania i że nie ma powodu do skakania z radosci pod sufit.Co do tego że zrzucił łapsko trenera z siebie gdy ten go obejmował ze szczęscia...popatrzcie na wygraną z A.Emelianenko,tam też odpycha trenera który bardziej sie chyba cieszył niż sam Crocop
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Wlasnie obejrzalem walke i coz moge o niej powiedziec.Silva wcale nie stracil na szybkosci wraz ze wzorstem masy nawet nie wiem czy jego ciosy nie byly szybsze niz wczesniej lecz Mirko to jednak duzo lepszy stojkowicz i cepy Wanda nie robily na nim duzego wrazenia.No i coz jak sie skonczylo wszyscy widzielislmy.Mowi sie trudno...
...
Napisał(a)
ciekawe czy wand wyciagnie wnioski.
najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
A jakie wnioski wyciągnąc powinien? Kondycyjnie nie zawiódł, na szybkości chyba nie stracił mimo wagi, siłowo w porządku. Był agresywny, waleczny, nieustępliwy. Co ma poprawić? Stójkę? I tak nigdy nie będzie na poziomie Mirka. Parter? To nigdy nie będzie jego główna broń. Nie widzę jakichś szczególnych błędów w walce Silvy. Po prostu był gorszy. Jego atut to stójka, a tu trafił na lepszego w tej materii. Natomiast na glebie nie jest tak dobry, by móc kończyć przeciwników (ledwie raz mu się udało, ze Schrijberem). Robił, co mógł...ale po prostu był gorszy. Jakie tu wnioski wyciągać?
...
Napisał(a)
I taka jest smutna prawda o Wandzie...
...
Napisał(a)
jakie wnioski?troszke nad technika popracowac.crocopa trudno jest zaskoczyc sygnalizowanymi sierpami.mysle ze silva powinien poprawic obrone przed kopami(jakos fedor sie nie dawal kopac),poprawic swoje kopy(moze by go zaskoczyl) i technike bokserska.a nie tylko koks i trening czysto fizyczny
Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2006-09-11 22:04:12
Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2006-09-11 22:04:12
najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
Kondycyjnie spuchł skacząc przed Mirkiem na staredownie - cały czerwony był (nie tylko od obicia ryja). A techniki, to on już nie poprawi - on odkąd pamiętam walił cepy i nie wiem, kto go tego nauczył...
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
bo poki co strategia cepowa sie sprawdzala.teraz sie okazalo ze na ,,technicznego'' crocopa to nie wystarcza.
najslabsze psy najglosniej szczekaja
Poprzedni temat
PRIDE GP 2006 Openweight Final Round - Chwila prawdy - LIVE!
Następny temat
Bany po finałach!
Polecane artykuły