Czy na zwykłej diecie redukcyjnej (zawierającej m.in. chleb razowy, szynkę, serek wiejski, sery żółty i biały itp.) da się zjechać z powiedzmy 15% tłuszczu do 10-9% ? Zapewne wielu z Was redukowało już podobną ilość (qazar na pewno...) i chciałbym się dowiedzieć, czy potrzebna jest bardzo drastyczna selekcja spożywanych produktów (czyli wszystko powyższe out), czy jedząc tego typu rzeczy (zgodnie z bilansem kalorycznym i składników odżywych) można to zrobić będąc systematycznym i wspomagając się spalaczami i treningiem HIIT oraz treningiem kickboxerskim 3x w tyg. o dosyć dużej intensywności (mokry wychodzę prawie za każdym razem) i treningiem na siłowni 2x w tyg?
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.