Muszę opisać dzisiejszy trening, bo zapomnę:)
1.Rozgrzewka 5 minut na bieżni + pajacyki, przysiady+ wykroki+ dużo ćwiczeń rozciągających na hip mobility (jestem nierozciągnięta, więc chyba codziennie będę robić te ćwiczenia)
2. nauka przysiadu 1 seria 10 kilo, 2 i 3 seria 15 kilo) niby ciężar mały ale dał mi potężny wycisk. Robiłam goblet squat
3. Cwiczenia, które mają mi pomóc dobrze wykonywać przysiad i MC- nie pamiętam ich nazw, na pewno był most, i dużo ćwiczeń na poślady, będę dzisiaj szukać filmików z tymi ćwiczeniami i robić je w DNT (mogę?)czy lepiej przed treningiem?
Robiliśmy też plank ( 30 sekund wytrzymałam)
4. Nauka MC z keetlami (20 kilo) chyba 3 serie, ale niewiem bo strasznie się skupiałam na skoordynowaniu ruchów :)
5. Wiosłowanie w leżeniu na ławce (8 kilo na rękę) znowu nie liczyłam
6. Okazało się że wyciskanie sztangi jest za ciężkie dla mnie ( sam gryf 20 kilo waży) ale za 2 dni spróbuję z krótką sztangą
7. Ćwiczenia na TRX - będę je robić jak inverted rows
Dalej już sama ćwiczyłam- biceps 7,5kilo x 15, 7,5kg x 12, 8kg x10
podciąganie hantli wzdłuż tułowia 7,5x 12 7,5 x 12 8x10
wyciskanie francuskie 5kgx10 - 3 serie
brzuszki 2x15
odwodziciele i przywodziciele na ginekologu 2x(12powt) 30 kilo
trochę na innych maszynach
Na koniec 20 minut bieżnia i rowerek i rozciąganie
Znowu byłam 2 godziny :)
Dalej niewiem który trening wybrać, ale w środę ruszam już z konkretnym