DT Malinka123

No nie warto się katować takimi niskimi kaloriami - jak można się fajnie zredukować na dużo wyższym ich pułapie. A komfort funkcjonowania i zachowanie zdrowia są nie do przeceniania w takim przypadku.

Dzięki Kebula i Night, próbowałam jej przemówić do rozsądku, ale nie wiem czy dotarło. Jeszcze spytała tego Pawła o kaloryczność to jej powiedział, że ok 1500, czyli co kalkulatory kłamią. Każdy posiłek ok 230kcal, nie trzeba być geniuszem z maty. Napisze Wam jak będę wiedziała jak temat się rozwinął.

Kurcze muszę odpuścić jutrzejszy trening bo miałam dziś zabieg na twarz i minimum do poniedziałku muszę się wstrzymać. A taka jestem happy z progresów z wczoraj, że nie mogę się doczekać treningu....


Zmieniony przez - Malinka123 w dniu 2017-04-06 15:28:47

Niska kaloryczność trzymana zbyt długo zawsze się odbije niekorzystnie - prędzej czy później. Istotą jest dbanie o swoje odżywianie przez cały czas. Wtedy drobnymi zmianami można zdziałać naprawdę wiele.

Buzia ładnie się goi więc wybrałam się dziś na silke co by dopełnić tygodniowego treningu I była moc! Moje pierwsze 50kg na martwym ciągu Im happyyyyy Co innego dieta, trochę dałam ciała, bo..... zjadłam sernik (shame on Me :-/ )

Śniadanie: jajecznica z grahamka i indykiem.
Obiad: indyjka zupka i ryż z kurczakiem, żałuję, nic specjalnego
Kolacja: tak, tak,sernik.....









Zmieniony przez - Malinka123 w dniu 2017-04-08 22:27:30

To pogratuluję progresu

Gratuluje, doskonale wiem jak ciesza takie progresy

Dziękuję, oj cieszą bardzo. Teraz widzę jak bardzo się wciągnęłam, skoro tak się ekscytuję

Brawo za moc . A najlepsze, ze na pewno bedzie wiecej. I widzisz, a na maszynach tak progresu nie widac

Bo to zawsze tak jest, ze czlowiek nawet sie nie zorirntuje kiedy silownia go wciagnie

Mnie tez bardzo wciagnelo Cardio mnie nadal odpycha a na silowy czekam :)