Weekend udany, fajnie , szkoda że miałam tak daleko
...
Napisał(a)
Mam w nadzieję że w maju dołączę
Bo w życiu twardym trzeba być nie miętkim
DT aktualny: http://www.sfd.pl/Setterka_DT_2-t1068046.html
DT 1: http://www.sfd.pl/Setterka_go_on-t1062061.html
...
Napisał(a)
To weekend udany, fajnie
Kurcze, miałabym kompleksy jakbym się miała z Wami na siłce pokazać Śliczne jesteście!
Kurcze, miałabym kompleksy jakbym się miała z Wami na siłce pokazać Śliczne jesteście!
Tryb: podglądacz ;)
...
Napisał(a)
Keb świetną zrobiłaś relację z wyjazdu. Przyznaję ten weekend był bardzo uatrakcyjniony Zapomniałas jeszcze dodać, że w niedziele pompowałyśmy bica i trica przed spaniem...
...
Napisał(a)
Noo weteranie, ile poszło, 200kg?
...
Napisał(a)
Ale piękności
Super laseczki! Zazdroszczę weekendu.
Heheh Just - 225kg poszło z zapasem
A w ogóle to czemu nie było kategorii kobiet ja się pytam?!
Super laseczki! Zazdroszczę weekendu.
Heheh Just - 225kg poszło z zapasem
A w ogóle to czemu nie było kategorii kobiet ja się pytam?!
...
Napisał(a)
no jak widzicie, było całkiem sympatycznie. Madzianna, bo urodziny miałam w piątek, a nie sobotę.
o bicu i tricu zapomnialam, bo nie było fot
Garfie, weź głupot nie opowiadaj, bo zdjecia mówią, ze jest ok. nie piszę tego w dzienniku, bo jak fit bez spamu to bez spamu
te 220 kg to ciężkie cholerstwo, ale jakoś poszło. no doobra, pokażę miszcza. oto i on\
a tymczasem wracam do rzeczywistości
"w pogoni" w tytule idealnie odzwierciedla stan mojego zarobienia.
Poniedziałek: absolutne dnt
Suple:vitapil, wiesiołek w tabletkach, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta: wg założeń, ewentualnie lekkie nagięcie w stronę tłuszczu, gdy lałam oliwę na oko
śniadanie:60 g płatków, grejpfrut, jajo, odzywka (już się szarpnęłam na proch,bo zbankrutuję na tych jajach),oliwa
posiłek 1: morszczuk, ryż
posiłek 2: nie mam pojęcia
posiłek 3: wątroba wieprzowa, oliwa, jakieś węgle
posiłek 4: wątropa wieprzowa, oliwa
wtorek:DT, nie ma ze boli
Suple:vitapil, wiesiołek w tabletkach, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta:
pamiętam tylko śniadanie:P ale wg założeń
trening:
miałam wrażenie, że poszedł beznadziejnie. część nóg nawet spoko,ale wyciskania w ogóle nie poczułam. aha, no i na początek dodam, ze ćwiczyłam bez butów, bo zapomniałam je zabrać w domu. dobrze, że chociaż interwały poszły. jednak mniej więcej po godzinie tak mnie ścięło, że ledwo ruszałam myszką. na pewno nie wygrałabym konkursu pracownika dnia
1. push press 5 x 5 , 90 sek
30kgx5/30kgx5/30kgx5/30kgx4/32.5kgx3
2. martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 3010 4 x 10
15kgx10/15kgx10/15kgx10/17.5kgx7
3. wyciskanie hantli siedząc 4 x 10 2010 , 60 sek
9kgx8/8kgx9/8kgx10/8kgx10
4a podciaganie sztangi do mostki, szeroki chwyt 3010 4 x 10
gryf+2,5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10
4b unoszenie hantli w bok 3010 4 x 10 90 sek
2kgx10/3kx8/2kgx10/2kgx10/2kgx10
5. sztanga lamana 3010 4 x 12 60 sek
gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryfx12/gryfx12
1. z pasem, tylko 4 seria bez tej zabawki. uwaga, szarpnęłam się na progres
2.tak sobie.
3.z regresem. ale w ogóle nie poczulam
4a. ok.
4b. też nie weszło
5. tu chociaż poszło jak trzeba
+ 3 x :
a.przeskok przez ławkę x 10
b. przeskok przez ławkę bokiem x 10, 45 sek przerwa
(bez butów było za ślisko,żeby na cokolwiek wskakiwać)
+ "aero" 5 min spokojne tempo + 5 x interwal 30 sek / 30 sek + 3 min spokojnie
zrobiłam na rowerku
środa: DT
Suple:vitapil, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta:
śniadanie:60 g płatków, grejpfrut, jajo, odzywka,masło
posiłek 1: 50g płatków,morszczuk,masło
przedtreningowy/potreningowy:50g płatków, kura/120g tuńczyka, 50g wafli ryżowych (zjedzonych w autobusie )
kolacja: 100 g twarogu półtłustego, maseło
trening:jak wyżej, poczułam dopiero teraz, kiedy usiadłam. ja bym się chciała jeszcze wykąpać, ale nie jestem pewna, czy już wstanę.
no, ale taki plus, że chociaż buty wzięłam
1. przysiad ze sztanga na barkach, do samej ziemi 5 x 5 90 sek
55kgx5/55kgx5/55kgx5/55kgx5/57,5kgx5
2. przyciaganie waskiego chwytu do brzucha siedzac 3010 4 x 10
90lbsx10/80lbsx10/80lbsx10/80lbsx9
3. hip thrust 2012 4 x 8 60 sek (2 sek w dol, szybko w gore, 2 sek spiecie)
55kgx8/55kgx8/55kgx7/60kgx6
4. wejscie na podwyzszenie z hantlami 4 x 10 na nogę (mocno z piety nogi wchodzacej, dopiecie posladkow u gory) 2010 60 sek
16kgx10/15kgx10/15kgx10/20kgx10
5. przysiad wykroczny, noga z przodu na stepie (obejrzyj na yt front food elevated split squat) 4 x 10 3210 ( 3 sek w dol, 2 sek w dole, w rozciagnieciu, 1 sek w gore i od razu znowu w dol) 60 sek
10kg(sandbag)gx10/10kgx10/10kgx10/10kgx10
6. swing kettlem 3 x 15 , mocne spiecie posladkow, PRACA i sila wychodzi z bioder nie z rak, mocno spiety brzuch
12kgx15/12kgx15/12kgx15
1.ledwo, ledwo. ale że musiałam czekać 20 min na racka (!), to trochę spadły mi ambicje.
2. uciekło, zrobiłam jako 3, ale klepło. chciałam więcej, ale chcieć to sobie czasem można
3. a to ok. zostałam bezczelnie podpuszczona do dowalenia ciężaru
4. no, tak sobie
5. ból, ból, ból...czasem na raty
6. ludzie, tu się czuje praktycznie tylko brzuch. pod koniec dalej szarpię łapami, ale już mnie powtórzeń.
+ 3x plank z podnoszeniem jednej nogi na zmianę
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-03-04 22:48:14
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-03-05 06:42:23
o bicu i tricu zapomnialam, bo nie było fot
Garfie, weź głupot nie opowiadaj, bo zdjecia mówią, ze jest ok. nie piszę tego w dzienniku, bo jak fit bez spamu to bez spamu
te 220 kg to ciężkie cholerstwo, ale jakoś poszło. no doobra, pokażę miszcza. oto i on\
a tymczasem wracam do rzeczywistości
"w pogoni" w tytule idealnie odzwierciedla stan mojego zarobienia.
Poniedziałek: absolutne dnt
Suple:vitapil, wiesiołek w tabletkach, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta: wg założeń, ewentualnie lekkie nagięcie w stronę tłuszczu, gdy lałam oliwę na oko
śniadanie:60 g płatków, grejpfrut, jajo, odzywka (już się szarpnęłam na proch,bo zbankrutuję na tych jajach),oliwa
posiłek 1: morszczuk, ryż
posiłek 2: nie mam pojęcia
posiłek 3: wątroba wieprzowa, oliwa, jakieś węgle
posiłek 4: wątropa wieprzowa, oliwa
wtorek:DT, nie ma ze boli
Suple:vitapil, wiesiołek w tabletkach, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta:
pamiętam tylko śniadanie:P ale wg założeń
trening:
miałam wrażenie, że poszedł beznadziejnie. część nóg nawet spoko,ale wyciskania w ogóle nie poczułam. aha, no i na początek dodam, ze ćwiczyłam bez butów, bo zapomniałam je zabrać w domu. dobrze, że chociaż interwały poszły. jednak mniej więcej po godzinie tak mnie ścięło, że ledwo ruszałam myszką. na pewno nie wygrałabym konkursu pracownika dnia
1. push press 5 x 5 , 90 sek
30kgx5/30kgx5/30kgx5/30kgx4/32.5kgx3
2. martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 3010 4 x 10
15kgx10/15kgx10/15kgx10/17.5kgx7
3. wyciskanie hantli siedząc 4 x 10 2010 , 60 sek
9kgx8/8kgx9/8kgx10/8kgx10
4a podciaganie sztangi do mostki, szeroki chwyt 3010 4 x 10
gryf+2,5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10
4b unoszenie hantli w bok 3010 4 x 10 90 sek
2kgx10/3kx8/2kgx10/2kgx10/2kgx10
5. sztanga lamana 3010 4 x 12 60 sek
gryf+2.5kgx10/gryf+2.5kgx10/gryfx12/gryfx12
1. z pasem, tylko 4 seria bez tej zabawki. uwaga, szarpnęłam się na progres
2.tak sobie.
3.z regresem. ale w ogóle nie poczulam
4a. ok.
4b. też nie weszło
5. tu chociaż poszło jak trzeba
+ 3 x :
a.przeskok przez ławkę x 10
b. przeskok przez ławkę bokiem x 10, 45 sek przerwa
(bez butów było za ślisko,żeby na cokolwiek wskakiwać)
+ "aero" 5 min spokojne tempo + 5 x interwal 30 sek / 30 sek + 3 min spokojnie
zrobiłam na rowerku
środa: DT
Suple:vitapil, magnez
płyny: kawa, woda, kawa z mlekiem
dieta:
śniadanie:60 g płatków, grejpfrut, jajo, odzywka,masło
posiłek 1: 50g płatków,morszczuk,masło
przedtreningowy/potreningowy:50g płatków, kura/120g tuńczyka, 50g wafli ryżowych (zjedzonych w autobusie )
kolacja: 100 g twarogu półtłustego, maseło
trening:jak wyżej, poczułam dopiero teraz, kiedy usiadłam. ja bym się chciała jeszcze wykąpać, ale nie jestem pewna, czy już wstanę.
no, ale taki plus, że chociaż buty wzięłam
1. przysiad ze sztanga na barkach, do samej ziemi 5 x 5 90 sek
55kgx5/55kgx5/55kgx5/55kgx5/57,5kgx5
2. przyciaganie waskiego chwytu do brzucha siedzac 3010 4 x 10
90lbsx10/80lbsx10/80lbsx10/80lbsx9
3. hip thrust 2012 4 x 8 60 sek (2 sek w dol, szybko w gore, 2 sek spiecie)
55kgx8/55kgx8/55kgx7/60kgx6
4. wejscie na podwyzszenie z hantlami 4 x 10 na nogę (mocno z piety nogi wchodzacej, dopiecie posladkow u gory) 2010 60 sek
16kgx10/15kgx10/15kgx10/20kgx10
5. przysiad wykroczny, noga z przodu na stepie (obejrzyj na yt front food elevated split squat) 4 x 10 3210 ( 3 sek w dol, 2 sek w dole, w rozciagnieciu, 1 sek w gore i od razu znowu w dol) 60 sek
10kg(sandbag)gx10/10kgx10/10kgx10/10kgx10
6. swing kettlem 3 x 15 , mocne spiecie posladkow, PRACA i sila wychodzi z bioder nie z rak, mocno spiety brzuch
12kgx15/12kgx15/12kgx15
1.ledwo, ledwo. ale że musiałam czekać 20 min na racka (!), to trochę spadły mi ambicje.
2. uciekło, zrobiłam jako 3, ale klepło. chciałam więcej, ale chcieć to sobie czasem można
3. a to ok. zostałam bezczelnie podpuszczona do dowalenia ciężaru
4. no, tak sobie
5. ból, ból, ból...czasem na raty
6. ludzie, tu się czuje praktycznie tylko brzuch. pod koniec dalej szarpię łapami, ale już mnie powtórzeń.
+ 3x plank z podnoszeniem jednej nogi na zmianę
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-03-04 22:48:14
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-03-05 06:42:23
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Poprzedni temat
Ocena sylwetki 178 cm
Następny temat
Ania Dziennik redukcji
Polecane artykuły