Byłem i jestem na propie e2d już ponad rok. 100-150 mg.
Gdy miałem 17 lat byłem bardzo gruby,dużo schudłem i został mi tłuszcz na brzuchu. Zrobiłem porządna mase i wydedukowałem do około 8% bf... tak jest to około 8% nie 13-12. Z dnia na dzień coraz więcej żył na brzuchu barkach itp..dosłownie „na luzie” jestem cały zazylony. Problem pojawia się z dołem brzucha. Wszystkie kostki idealnie widoczne nawet bez światła - ale dół brzucha tragedia.
Moje pytanie brzmi co robić ? Czy da się to jeszcze zredukować jeżeli od grudnia tnę ?
Kalorie są już aż za nisko,ponieważ 1750(planuje koniec redukcji za tydzień) lecz tłuszcz na dole brzucha nadal występuje. Także jest sens cięcia dalej ? Czy lepiej zrobić znów mase i później redukcje ?
Mecze się z tym tłuszczem od 2 lat i mam już go dosyć. Największy kompleks który psuje sylwetkę przodem.