So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters
...
Napisał(a)
Mayweather vs Cotto, walka równie ekscytująca, o ile nawet po ostatniej walce Pacmana, nie bardziej niż Pacquiao vs Mayweather. To byłby pokaz technicznego boksu z innej planety, coś pięknego.
...
Napisał(a)
Jakoś mnie nie kręci wizja walki z Mayweatherem. Ogólnie dla Mayweathera oprócz Pacquiao nie ma kogo dać. Wszyscy są skazani na porażkę.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...
...
Napisał(a)
Obejżałem w końcu powtórkę i choć nie zgadzam się ze wszystkimi tu zamieszczonymi komentarzami, w szczególności co do jednostronności pojedynku, to jednak w wiekszości "wasze" zachwyty są jak najbardziej na miejscu, piękna pod względem taktyczno-technicznym walka a od strony Margaryny pokaz serca i odporności na ciosy, gdyby nie kontuzja po zderzeniu głowami to naprawde mogło by być różnie tj. ostatecznie Margharito mógłby urwać parę ładnych rund Cotto.
...
Napisał(a)
Cieszę się z wyniku bo wyjątkowo nie trawię Margarito. Swoją drogą od kiedy zaczęli go pilnować żeby sobie nie sypał "cementu" do rękawic to jakoś nie udało mu się wygrać żadnej większej walki.
...
Napisał(a)
GB twierdzisz, że gips w rękawicach jest kluczem do sukcesu?
Nasuwa mi się pewna myśl
Za całkiem niedługo rękawice zastąpimy kastetami.
Nasuwa mi się pewna myśl
Za całkiem niedługo rękawice zastąpimy kastetami.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...
...
Napisał(a)
OBELX zostały dwie rundy to końca walki a Margarito na pewno robił się coraz to wolniejszy i to było widać. Cotto wyprzedzał go swoimi celnymi kontrami. Wydaje mi się ,że nic wielkiego Antonio by nie wykombinował. Już bardziej bym uważał, że to Miguel może zachwiać Meksykaninem pod sam koniec pojedynku.
bokser7393 wiadomo 100% pewności nie mam ale ja np tak uważam, że gips był kluczem do toczenia największych walk w karierze Margarito. Nie było by dla mnie zaskoczeniem gdyby okazało się ,że Antonio stosował gipsowe bandaże już w walce z Paulem Williamsem czy nawet wcześniej...
http://www.bokser.org/content/2011/12/07/093043/index.jsp
Co o tym sądzicie panowie ???
bokser7393 wiadomo 100% pewności nie mam ale ja np tak uważam, że gips był kluczem do toczenia największych walk w karierze Margarito. Nie było by dla mnie zaskoczeniem gdyby okazało się ,że Antonio stosował gipsowe bandaże już w walce z Paulem Williamsem czy nawet wcześniej...
http://www.bokser.org/content/2011/12/07/093043/index.jsp
Co o tym sądzicie panowie ???
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Cotto vs Pacman trochę jeszcze mam niesmak po ostatniej walce, ale Cotto wydaje się teraz mocniejszy. Wystarczy popatrzeć na twarz Margaryny. No ale najpierw trzeba trafić a z tym jest ciężko u Cotto jeśli chodzi o walkę z Pacquaio. Każdy przekreślił Pacmana po walce z Marquezem, a mi się wydaje, że Pacman po prostu nie dał sobie rady ze stylem Marqueza. Meksykanin obrał doskonałą taktykę pod Pacmana i efekty widzieliśmy w ringu. Cotto nie ma tej szybkości co Marquez, jego atutem jest siła, a Pacman świetnie daje sobie radę z takimi pięściarzami. Wolałbym tą pierwszą opcję z Mayweatherem. Zawsze to coś nowego.
Dobra lece rozrabiać gips na jutrzejsze sparingi
Dobra lece rozrabiać gips na jutrzejsze sparingi
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...
...
Napisał(a)
Nie sądzę żeby to był zwykły gips - nie wiem dokładnie co, ale skoro Margarito wyłapał za to dyskwalifikację to jak mówi Natanek "coś musi być na rzeczy"
Swoją drogą śmieszna ta dyskryminacja na rok kiedy większość bokserów z czołówki walczy 1-2 razy w roku.
Swoją drogą śmieszna ta dyskryminacja na rok kiedy większość bokserów z czołówki walczy 1-2 razy w roku.
...
Napisał(a)
OBELX zostały dwie rundy to końca walki
Zderzenie głowami było wcześniej, nie w 9 rundzie.
Ale imho Margaryna dobrze bił na korpus to był majstersztyk. Wyeliminował silną broń Cotto samemu ją stosując. Zresztą jak pisałem wcześniej Cotto inteligentnie nie powtórzył błedu z ostatniej walki, tj unikał zwarcia i półdystansu, a to było kluczem do zwycięstwa Margaryny w poprzedniej walce, a nie gips .
Zderzenie głowami było wcześniej, nie w 9 rundzie.
Ale imho Margaryna dobrze bił na korpus to był majstersztyk. Wyeliminował silną broń Cotto samemu ją stosując. Zresztą jak pisałem wcześniej Cotto inteligentnie nie powtórzył błedu z ostatniej walki, tj unikał zwarcia i półdystansu, a to było kluczem do zwycięstwa Margaryny w poprzedniej walce, a nie gips .
Poprzedni temat
Trening szermierki nożem - Gdynia
Następny temat
Esowata skolioza, a wojsko.
Polecane artykuły