Witam,
kieruję do was zapytanie w sprawie tętna. Wiem, że zaraz mnie zjedziecie, że mam wzór itd, no ale dobra. Chodzi o to, że przez praktycznie 4 miesiące jestem na redukcji. Spadło mi 5 cm w pasie, więc coś tam idzie. Uprawiałem cardio dziennie przez 35-40 minut. Zobaczyłem znaczny popraw kondycji. Na początku nie potrafiłem przebiec 20 minut i padałem. Obliczyłem sobie tętno 220-17=203 203-30%=142
Kupiłem sobie pulsometr z Decatlhonu i wskazuje mi przy wolnym biegu 160+ BPM, Przy spoczynku 70 BPM.
Przecież górna granica 142 to prawie marsz... Procentowo przechodzi to w trening spalenia węgli, nie tłuszczu. Może pulsometr trochę kantuje ?
kieruję do was zapytanie w sprawie tętna. Wiem, że zaraz mnie zjedziecie, że mam wzór itd, no ale dobra. Chodzi o to, że przez praktycznie 4 miesiące jestem na redukcji. Spadło mi 5 cm w pasie, więc coś tam idzie. Uprawiałem cardio dziennie przez 35-40 minut. Zobaczyłem znaczny popraw kondycji. Na początku nie potrafiłem przebiec 20 minut i padałem. Obliczyłem sobie tętno 220-17=203 203-30%=142
Kupiłem sobie pulsometr z Decatlhonu i wskazuje mi przy wolnym biegu 160+ BPM, Przy spoczynku 70 BPM.
Przecież górna granica 142 to prawie marsz... Procentowo przechodzi to w trening spalenia węgli, nie tłuszczu. Może pulsometr trochę kantuje ?