Witam serdecznie.
Mam spory dylemat,a w zasadzie, to jestem w kropce.
Po raz pierwszy zacząłem zażywać odżywki. W tym m.in białko w postaci proszku. Rozrabiam je z mlekiem 1,5 %. Każdego dnia wypijam kubek rano na czczo. W dniu, gdy ćwiczę wypijam kubek po siłowni, a w dniu, gdy nie ćwiczę wypijam 30 minut przed snem.
Problem w tym, że czuje i widzę, że mój brzuch jest wzdęty, większy, "wywalony".
Dodam, że dodatkowo jestem na diecie białkowej ( z przymrożeniem oka ;) )
W dniu, gdy nie idę na siłownie wygląda to tak:
6:00 - zażywam białko
7:00 rano - posiłek np. płatki owsiane, jajka
10:00 rano - owoc
12:20 - dwie kanapki z twarogiem
16:00-17:00 - obiad ( co popadnie, ale w niewielkiej ilości )
20:00 - kolacja, najczęściej tuńczyk
20:30-21:00 - zażywam białko
Dzień treningowy wygląda podobnie z tym, że
+ 15:00 - jem jedną kanapkę z twarogiem
+ 16:00 - jadę na siłownie.
+ 18:30 - wracam z siłowni i zażywam białko
Pomyślałem, że po pierwsze, to zredukuje liczbę mleka do 1/3 kubka.
Po drugie w dni nie treningowe nie będę zażywał białka przed snem, ale w ciągu dnia, tylko nie wiem kiedy .... :>
Jakieś sugestie ?
Czy coś jest nie tak ?
Czy białko może powodować takie wzdęcia ?
Jak się ich pozbyć ?
Proszę o pomoc :)
Mam spory dylemat,a w zasadzie, to jestem w kropce.
Po raz pierwszy zacząłem zażywać odżywki. W tym m.in białko w postaci proszku. Rozrabiam je z mlekiem 1,5 %. Każdego dnia wypijam kubek rano na czczo. W dniu, gdy ćwiczę wypijam kubek po siłowni, a w dniu, gdy nie ćwiczę wypijam 30 minut przed snem.
Problem w tym, że czuje i widzę, że mój brzuch jest wzdęty, większy, "wywalony".
Dodam, że dodatkowo jestem na diecie białkowej ( z przymrożeniem oka ;) )
W dniu, gdy nie idę na siłownie wygląda to tak:
6:00 - zażywam białko
7:00 rano - posiłek np. płatki owsiane, jajka
10:00 rano - owoc
12:20 - dwie kanapki z twarogiem
16:00-17:00 - obiad ( co popadnie, ale w niewielkiej ilości )
20:00 - kolacja, najczęściej tuńczyk
20:30-21:00 - zażywam białko
Dzień treningowy wygląda podobnie z tym, że
+ 15:00 - jem jedną kanapkę z twarogiem
+ 16:00 - jadę na siłownie.
+ 18:30 - wracam z siłowni i zażywam białko
Pomyślałem, że po pierwsze, to zredukuje liczbę mleka do 1/3 kubka.
Po drugie w dni nie treningowe nie będę zażywał białka przed snem, ale w ciągu dnia, tylko nie wiem kiedy .... :>
Jakieś sugestie ?
Czy coś jest nie tak ?
Czy białko może powodować takie wzdęcia ?
Jak się ich pozbyć ?
Proszę o pomoc :)