omasz Adamek (35 l.) – Andrzej Gołota (43 l.) powalczą ze sobą po raz drugi? To bardzo prawdopodobne. Obaj bokserzy chcą tego bardzo!
Zobacz również
Adamek trenuje w St. Louis
Tomasz Adamek przyznaje wprost: to był błąd
Gołota: jaki pas? Pasy mają Kliczkowie!
Gołota od 1999 roku nie mógł bić lewą ręką
Gdy ponad dwa lata temu Fakt jako pierwszy informował o tym, że Adamek może boksować z Gołotą, prawie nikt w to nie wierzył. A jednak polska "walka stulecia” stała się faktem. 24 października 2009 roku 11 tysięcy ludzi w łódzkiej Atlas Arenie i ponad 8 milionów przed telewizorami oglądało łomot, jaki Adamek spuścił Gołocie.
To był debiut w wadze ciężkiej „Górala”, Gołota nie był jednak w pełni zdrowy – miał uszkodzony lewy bark.
Po tym pojedynku Andrzej już nie wyszedł do ringu. Uczestniczył w „Tańcu z gwiazdami”, przeszedł operację barku, o boksie jednak nie zapomniał. Od niedawna trenuje bardziej intensywnie. Początkowo chciał walczyć jeszcze w tym roku, ale ostatecznie woli lepiej się przygotować i... powalczyć z Adamkiem w przyszłym roku. Dzwonił w tej sprawie do swojego przyjaciela, który jest m.in. menedżerem Adamka – Ziggy'ego Rozalskiego.
– Jeśli Andrzej chce walczyć, dam mu okazję do rewanżu – podejmuje rzuconą rękawicę „Góral”.
Gołota do dzisiaj nie może pogodzić się z laniem, jakie dostał od młodszego rywala. Od dawna mówił o rewanżu, ale zdrowie nie pozwalało mu na powrót do sportu. Teraz nic go nie boli i zdecydowanie chce bić się z Adamkiem. Tym razem nie będzie mieć żadnych wymówek. Zamierza zlać Tomka.
Poprzednio obaj bokserzy podzielili się zyskami po połowie. Teraz Adamek jest gotów postawić na szalę całą kasę. Niech zwycięzca weźmie wszystko. Gołota pewnie na to też pójdzie – w końcu liczy się tylko zemsta!
ta pazerna swinia niedlugo z wlasna matka wyjdzie do ringu jak kasa sie bedzie zgadzala . Jak adamek naprawde bedzie tego chcial to jest dla mnie kompletnym dnem
Zobacz również
Adamek trenuje w St. Louis
Tomasz Adamek przyznaje wprost: to był błąd
Gołota: jaki pas? Pasy mają Kliczkowie!
Gołota od 1999 roku nie mógł bić lewą ręką
Gdy ponad dwa lata temu Fakt jako pierwszy informował o tym, że Adamek może boksować z Gołotą, prawie nikt w to nie wierzył. A jednak polska "walka stulecia” stała się faktem. 24 października 2009 roku 11 tysięcy ludzi w łódzkiej Atlas Arenie i ponad 8 milionów przed telewizorami oglądało łomot, jaki Adamek spuścił Gołocie.
To był debiut w wadze ciężkiej „Górala”, Gołota nie był jednak w pełni zdrowy – miał uszkodzony lewy bark.
Po tym pojedynku Andrzej już nie wyszedł do ringu. Uczestniczył w „Tańcu z gwiazdami”, przeszedł operację barku, o boksie jednak nie zapomniał. Od niedawna trenuje bardziej intensywnie. Początkowo chciał walczyć jeszcze w tym roku, ale ostatecznie woli lepiej się przygotować i... powalczyć z Adamkiem w przyszłym roku. Dzwonił w tej sprawie do swojego przyjaciela, który jest m.in. menedżerem Adamka – Ziggy'ego Rozalskiego.
– Jeśli Andrzej chce walczyć, dam mu okazję do rewanżu – podejmuje rzuconą rękawicę „Góral”.
Gołota do dzisiaj nie może pogodzić się z laniem, jakie dostał od młodszego rywala. Od dawna mówił o rewanżu, ale zdrowie nie pozwalało mu na powrót do sportu. Teraz nic go nie boli i zdecydowanie chce bić się z Adamkiem. Tym razem nie będzie mieć żadnych wymówek. Zamierza zlać Tomka.
Poprzednio obaj bokserzy podzielili się zyskami po połowie. Teraz Adamek jest gotów postawić na szalę całą kasę. Niech zwycięzca weźmie wszystko. Gołota pewnie na to też pójdzie – w końcu liczy się tylko zemsta!
ta pazerna swinia niedlugo z wlasna matka wyjdzie do ringu jak kasa sie bedzie zgadzala . Jak adamek naprawde bedzie tego chcial to jest dla mnie kompletnym dnem