Żyrafka /powrót do formy sprzed ciąży_ pods.s.50

I proszę, na litość boską, tylko nie kurze cyce...

no przecież nie będę robił dwóch osobnych pasz, ryż brązowy, cyc, karkówka - absolutna podstawa.
Z tym bieganiem to myślę jednak że może delikatnie zacząć pobiegiwać. Już dłuższy czas idą długie spacery, nawet po dwa dziennie. Obuwie też jest odpowiednie.

a tam, a tam rob, twoje kobiety potrzebują najlepszego jedzenia
a nie fermowego cyca

nie rób sceny liczą się ceny
Przed syfem tego świata i tak nie uchronię, mogę jedynie uodpornić. Mała i tak zaczęła żywot na spalaczach.

A tak poważnie to co proponujecie zamiast cyca?

Zmieniony przez - grrubas w dniu 2011-05-09 09:44:34

dusigrosz
nie daje sie uodpornić na obce hormony w diecie stad ilosc problemów z tym związanych rośnie.
Zyrafka powinna przemyslec jedzenie czyste i intuicyjne a nie liczone uniknie z jednej strony wpychania w siebie czego nie chce a z drugiej niedoborów

Zamiast cyca wołowina, wieprzowina, kaczka, gęś, ryby Założenia są na 120g białka, to nie jest dużo mięsa ilościowo

Z tym bieganiem to myślę jednak że może delikatnie zacząć pobiegiwać.

Wiesz, to co tutaj radzimy nie wynika z naszej przemądrzałości, ale z troski i własnego doświadczenia. Stare położne mawiały, że w ciąży jest się 9 miesięcy przed i 9 miesięcy po urodzeniu. Nie od kozery felczerzy, akuszerki, współcześni lekarze i położne ustalili tą "regułę"
No ale... Każdy jest dorosły i decyduje o sobie. Warto jednak pamiętać, że ciąża pozostawia swój ślad w organiźmie kobiety, więc po co jeszcze dokładać stawom i mięśniom głębokim miednicy?
Po prostu chcemy, żeby Żyrafka (nie ty, bo ty nigdy nie zrozumiesz jak to jest ) jakie są ewentualne zagrożenia. przecież sama napisała, że czuła kolana, prawda Kasiu?

Idei liczenia diety nie ogarniam zupełnie

Mała i tak zaczęła żywot na spalaczach.

Jest jedna pewna różnica w "jedzeniu" będąc płodem a noworodkiem czy niemowlęciem. Pomijając fakt łożyska i pępowiny, który jest wiadomy dochodzi jeszcze detoksyfikująca funkcja wątroby. W ciąży to matka bierze na siebie detox i to ona czyści krew z "syfu tego świata", oczywiście na miarę swoich możliwości. A w czasie ciąży możliwości te są większe niż przed. Stąd też kobiety biorące np. leki p/padaczkowe już w pierwszych tygodniach ciąży muszą zwiększać dawki, czasem nawet dwukrotnie, ze względu na ich przyspieszone metabolizowanie i usuwanie metaboliztów z organizmu Niemowlę natomiast skazane jest na własną wątrobę, która jeszcze nie działa na pełnych obrotach. Poza tym do mleka łatwo przechodzą substancje hormonopodobne, o których wspomniała Iza, tzw. xenoestrogeny, których w fermowych kurczakach mamy od groma Warto wspomnieć też, że zbyt szybkie chudnięcie, powoduje uwalnianie toksyn, które magazynowane są w tłuszczu, a te z kolei przechodzą do mleka.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-05-09 15:58:29

Żyrafka ale szybko z dziennikiem wystartowałąś!!! Suer będę zaglądać na pewno, powodzenia i na początku to nie przesadzaj z tym liczeniem, ja jadłam czasem nawet słodycze i samo leciało także się poobserwuj bo może sama czysta micha wystarczy..
a co do cycków..to ja niestety też sporo tego wcinam

Kogo ja tu widzę

Żyrafko, powodzenia!!

pozdrawiam gorąco

Żyrafko powodzenia