...
Napisał(a)
To nie jest jakaś drastyczna zmiana i nietypowy podział makro, skoro nie masz żadnych chorób przewlekłych to możesz na taki podział zmienić. A węgle to nie sam ryż - płatki owsiane, ziemniaki, kasze.. same dobre rzeczy. Białko chcesz pobijać to dopiero nie będziesz mogła przez parę tygodni na kurczaka patrzeć ;)
...
Napisał(a)
A białko to nie sama kura :).
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
Wiem, ale mimo wszystko to moje pierwsze skojarzenie. Tak czy inaczej, dzisiaj będzie łosoś. No i doszłam do wniosku, że muszę zrezygnować z nawyku jedzenia owoców przed śniadaniem jako samodzielnego posiłku. Zamiast tego spróbuję przyzwyczaić się do śniadań na słodko, typu owsianka z bananem. Tylko wtedy jak tu zmieścić więcej niż 3 posiłki dziennie?
I jeszcze jedno pytanie. Dzisiaj wtorek, więc teoretycznie dzisiaj odpoczywam. Czy w takim dniu jakiś lekki wysiłek typu aerobik, cardio na orbitreku, długi spacer czy nawet lekki bieg są wskazane, czy też zaburzą mi jakieś procesy, o których istnieniu nawet nie mam pojęcia? Mam dzisiaj jakoś podejrzanie dużo energii i chciałabym ją spożytkować. I jak mi któraś powie, żebym w takim razie umyła okna, to ugryzę, słowo daję!
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 14:19:29
I jeszcze jedno pytanie. Dzisiaj wtorek, więc teoretycznie dzisiaj odpoczywam. Czy w takim dniu jakiś lekki wysiłek typu aerobik, cardio na orbitreku, długi spacer czy nawet lekki bieg są wskazane, czy też zaburzą mi jakieś procesy, o których istnieniu nawet nie mam pojęcia? Mam dzisiaj jakoś podejrzanie dużo energii i chciałabym ją spożytkować. I jak mi któraś powie, żebym w takim razie umyła okna, to ugryzę, słowo daję!
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 14:19:29
...
Napisał(a)
Nie masz jakichś zabójczo intensywnych treningów, wiec to nie wpłynie w zly sposob ;)
...
Napisał(a)
Podsumowanie kolejnego dnia.
Zgodnie z sugestią annajak zmieniłam zapotrzebowanie na węgle. Dzisiejsza miska wygląda więc tak:
Nareszcie czuję, że to są normalne, możliwe do przerobienia ilości jedzenia. Starałam się zmieścić w limitach jak tylko się dało, tak więc ważyłam wszystko bardzo dokładnie, bardziej po to, by wyrobić sobie dobre nawyki już teraz, niż potem sypać na oko szczodrą ręką. Mam nadzieję, że jest lepiej. Zastanawiałam się tylko, czy powinnam wliczać do bilansu tę kapustę kiszoną. Patrząc jednak na inne dzienniki i rozpiski widziałam, że sporo osób to robi, dlatego zdecydowałam się ją zostawić. Ten olej ryżowy pewnie nie jest najlepszym, na jaki mogłam się zdecydować, ale taki aktualnie mam, więc polewam nim makaron, ryż, czy choćby tę kapustę i spożywam "na zimno". Kiedy go wykończę zdecyduję się na jakiś inny. Łosoś był na parze, mam tu na miejscu wspaniały sklep z ogromną ofertą ze sprawdzonych łowisk.
Trening:
Tu zgodnie z sugestią maid zamiast dnia wolnego zrobiłam lekką sesję cardio. Pogrzałam 30 minut na orbitreku na niskim biegu, oczywiście po rozgrzewce w formie aerobiku (15 min).
Jakieś uwagi, sugestie, co jeszcze mogłabym zrobić, żeby jeść lepiej, ćwiczyć lepiej, zapewnić sobie lepszy start? Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi.
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 18:24:55
Zgodnie z sugestią annajak zmieniłam zapotrzebowanie na węgle. Dzisiejsza miska wygląda więc tak:
Nareszcie czuję, że to są normalne, możliwe do przerobienia ilości jedzenia. Starałam się zmieścić w limitach jak tylko się dało, tak więc ważyłam wszystko bardzo dokładnie, bardziej po to, by wyrobić sobie dobre nawyki już teraz, niż potem sypać na oko szczodrą ręką. Mam nadzieję, że jest lepiej. Zastanawiałam się tylko, czy powinnam wliczać do bilansu tę kapustę kiszoną. Patrząc jednak na inne dzienniki i rozpiski widziałam, że sporo osób to robi, dlatego zdecydowałam się ją zostawić. Ten olej ryżowy pewnie nie jest najlepszym, na jaki mogłam się zdecydować, ale taki aktualnie mam, więc polewam nim makaron, ryż, czy choćby tę kapustę i spożywam "na zimno". Kiedy go wykończę zdecyduję się na jakiś inny. Łosoś był na parze, mam tu na miejscu wspaniały sklep z ogromną ofertą ze sprawdzonych łowisk.
Trening:
Tu zgodnie z sugestią maid zamiast dnia wolnego zrobiłam lekką sesję cardio. Pogrzałam 30 minut na orbitreku na niskim biegu, oczywiście po rozgrzewce w formie aerobiku (15 min).
Jakieś uwagi, sugestie, co jeszcze mogłabym zrobić, żeby jeść lepiej, ćwiczyć lepiej, zapewnić sobie lepszy start? Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi.
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 18:24:55
...
Napisał(a)
Mrożony groszek kiedy tyle sezonowych warzyw teraz? :p
Kapusty liczyć nie trzeba. Kupne soki też wartościowe nie są a jeśli chodzi o otręby to https://www.sfd.pl/Otręby_a_dlaczego_nie_-t686002.html
Kapusty liczyć nie trzeba. Kupne soki też wartościowe nie są a jeśli chodzi o otręby to https://www.sfd.pl/Otręby_a_dlaczego_nie_-t686002.html
...
Napisał(a)
Świeżego groszku nie widziałam na rynku nigdy. Mając do wyboru puszkę i mrożonkę, wybrałam mrożonkę. Kocham groszek w każdej postaci i jak mam na niego ochotę to nie ma silnych.
Tego soku szkoda, bo spojrzałam na etykietę, myślę sobie "jednodniowy, a, spoko". Skład: 100% sok pasteryzowany. No to wzięłam. Na przyszłość się powstrzymam. :)
A otręby tak od czasu do czasu też nie? Nic a nic? Generalnie za nimi nie przepadam, dzisiaj poszły z braku pomysłu na śniadanie, w który mogę wcisnąć owoc jako integralną część zestawu. No nic, będę szukać dalej. Dzięki za ocenę!
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 18:58:13
Tego soku szkoda, bo spojrzałam na etykietę, myślę sobie "jednodniowy, a, spoko". Skład: 100% sok pasteryzowany. No to wzięłam. Na przyszłość się powstrzymam. :)
A otręby tak od czasu do czasu też nie? Nic a nic? Generalnie za nimi nie przepadam, dzisiaj poszły z braku pomysłu na śniadanie, w który mogę wcisnąć owoc jako integralną część zestawu. No nic, będę szukać dalej. Dzięki za ocenę!
Zmieniony przez - Scale w dniu 2015-09-15 18:58:13
...
Napisał(a)
dodam jeszcze, ze olej ryzowy to nie najlepszy pomysl.
...
Napisał(a)
Możesz to jakoś rozwinąć, bziubzius? Chętnie zmienię na inny.\
Polecane artykuły