Dobra! Tak jak pisałem od poniedziałku startuję na pełnych możliwych jak dla mnie obrotach.
Napiszę w skrócie co się u mnie zadziało, że dziennik musiał zostać wstrzymany.
Nabawiłem się przepukliny kręgosłupa która na ponad miesiąc wyeliminowała mnie totalnie ze wszystkiego.
Pierwsze 3 tygodnie to było leżenie w łóżku bez możliwości jakiegokolwiek większego ruchu ogólnie rzecz biorąc przeyebana akcja wiadomo jak to w takich przypadkach stwierdziłem iż muszę się w pełni zregenerować więc wszystko poszło na bok łącznie z michą i tak przez ponad miesiąc czasu. Po 3 tygodniach nastąpił progress dałem radę wstać z łóżka więc kolejna wizyta u lekarza + zastrzyki i wizyta u fizjo.
Szczęściem było to, że przeszło bo w sumie lekarze chcieli mnie już słać na operację żeby to ogarnąć porządnie ale skoro przeszło i dałem radę jakoś funkcjonować to obyło się bez tego ofc zostało mi zapowiedziane, że przy kolejnej takiej kontuzji bez operacji się nie obejdzie.
Po równym miesiącu czasu fizjo mnie trochę ponastawiał ugadaliśmy trochę na temat mojego problemu i wprowadziliśmy ćwiczenia core + mobility.
Od poprzedniego tygodnia zacząłem je wprowadzać w życie + delikatne treningi na siłowni okazało się, że dobrze dobrane ćwiczenia pode mnie + dobra rozgrzewka przed treningiem i żadnego bólu jak na tą chwile nie ma z czego można się tylko cieszyć.
Wracam na pełnej żeby nadrobić zaległości i wziąć się za to od nowa porządnie.
Mniej więcej plan tygodnia będzie wyglądał tak
4 x trening w tygodniu (Góra/Dół/Góra/Dół)
Przed każdym treningiem porządna rozgrzewka +
rozciąganie po treningu siłowym wrzucam kilka ćwiczeń core.
1 x w tygodniu basen
1 x w tygodniu sauna
1 x w tygodniu dzień totalnego wypoczynku
Miska będzie na poziomie 3k kcal czyli w sumie praktycznie bez większych zmian
B - 250
T - 75
Reszte dobijam z węgli i bez różnicy czy będzie to dzień treningu siłowego czy nie kaloryka leci cały czas taka sama.
Wrzucam też PH które dostałem na testy i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Nie mam sztywno ustawionych dni treningowych po prostu założenie jest takie żeby te 4 dni w ciągu tygodnia były a w jakiej kolejności to już bez różnicy.
Póki co najbliższe fotki i jakieś pomiary wrzucę w najbliższą niedzielę a kolejne na zakończenie testu :)
Tak więc ruszamy z pełną parą! A przede wszystkim z głową żeby nie zrobić sobie kolejnego Kuku :)!