Okropny głód słodyczy

1) obowiązkowa fotografia sylwetki w profilu mam takie niewyrazne foto

2) wiek - 22

3) waga/wzrost 188-189

4) staż treningowy - przerwy długie

5) cel cyklu - redukcja, rzeźba

6) stosowane już wcześniej suplementy- gluta, aminy, kretki

7) stosowane wcześniej spalacze- TSE, Scorch

8) suplemenyt stosowane przez ostatnie 60 dni- białko, wit-min, o3, wapń, HP, cm3, xpand, thermo stim

9) ilość dni wolnych od kreatyny- za 4dni kończe cykl

10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie) - b:180, ww:100, reszta tłuszcze

11)przewidziane finanse na cykl- nie planuje zakupów, nie wykluczam
12) uwagi i sugestie


Problem otóż mam taki że wszystko ładnie udaje mi się trzymać tylko strasznie mam ochote na coś słodkiego i czasami na jakąś białą, pszeniczną bułe

Dzisiaj np nie wytrzymałem i zjadłem 2kruche ciasteczka takie małe i pudding waniliowy, to jakies 150kcal zupełnie niepotrzebnie.

Ma ktoś jakiś pomysł, bo czuje że takie wybryki mogą zle wpłynąć na moją redukcję

Ja bym polecił spożywanie błonnika. Błonnik możemy porównać do czegoś takiego jak gąbka:) gdy przechodzi przez przewód pokarmowy. Wzdłuż całej jego drogi wchłania wodę co powoduje zwiekszenie sie jego objetości i uczuciu nasycenia. Jezeli nie masz tego w diecie to chcąc wprowadzic proponuje zacząć spokojnie od 5-10g dziennie co tydzien zwiekszając dawkę. Az do ok 50-60g dziennie.
Pozdrawiam!

podaj jaką diete teraz masz ile ww spozywasz i w jakiej postaci polecam ograniczenie ich do okołotreningowych posiłków i skupienie sie na ww złożonych pozdr

B:180
ww:100
t:90

Wychodzi ok 2tys kalorii. Do tego dochodzą kcal z bcaa ale tego nie licze.

9:00 białko
10:00 4jaja + 50g węgli z wafli ryżowych, chrupkich razowych pieczywek itp
13:00-14:00(przed trenem) 150g cyc+ warzywa+ 50g węgli(pół worka kaszy gryczanej, ryż brązowy lub makaron razowy)+oliwa
16:30(po trenie) cyc, lub jakies inne mięso, ewentualnie ryba(zmieniam często) + warzywa
19:00 ryba 200g+ warzywa(pomidor lub brokuły) + orzechy włoskie
22:00 120g twarogu półtłustego+ uniliver

ty w tej diecie przeciez nie masz wegli prawie, dlatego masz takie glody na slodkie.

daj z rana owsiane, przed treningiem ww zlozone, po proste (ryze, banany etc)

jak Ci to wychodzi tylko 2k kalorii, to rzezbic nie wyrzezbisz za duzo, redukcja to sie zgodze, ale nie rzezba

Zmieniony przez - Precedens w dniu 2010-01-14 18:35:46

Z rana jadam owsiane czasami a czasami te wafle...

Mam jeszcze sporo fatu do zrzucenia stąd taka kaloryczność, jak zgubie co potrzebuje to później zwiększe troche kalorycznośc powolutku.

Co radzicie w takim razie?

PODOBNO chrom, pomaga w walce ze słodyczami

te wafle i pieczywo chrupie wywal fajne są tylko z reklam, wysoko oczyszczone ww
daj owsiane górskie lub zwykłe zrób musli i będzie ok

Wątpie czy to pomoże bo dzisiaj na śniadanie (po aerobach na czczo wziąłem BCAA przed i po, prysznic i śniadanie)
Na śniadanie było mleko 0% + troche włoskich orzechów, kilka rodzynek no i 4łyżki owsianych, jedna łyżka ma 15g czyli jakieś 60g owsianych czyli wyjdzie prawie 50g węgli. Dobrze to rozkminiłem ?

lyzka stolowa to 15 g oliwy a nie owsianych (to i tak sporne, wychodzi gdzies ~12g). wracajac do tematu to nawet na redukcje przy Twoim wzroscie i wadze (jak redukujesz to mniemam ze 100-85) 2000 kcal to o wiele za malo. ogolnie jesli chcesz bezproblemowo przechodzic obok slodyczy i o nich nie myslec, daj wiecej wegli do diety. mialem to samo, przyczyna byla za mala ilosc wegli (jadlem 2200kcal przy wzroscie 180, waga 67).

przy walce z głodem na słodycze powinniśmy przede wszytskim ograniczać węglowodany wysokorafinowane w naszej diecie to ona napędzają cały ten cykl

poczytaj o keto . moze ci podejdzie . jak bedziesz mial czas ladowania weglami to sobie pozwolisz na co bedziesz mial ochote . tydz. temu zrobilem ladowanie po 3 tyg. 3 tyg. wytrzymalem na kalorycznosci niecale 1700. po 3 tyg.juz zauwazylem ze bylem wycienczony . regeneracja nie ta sama , zamulona psychika plus waga spadala za szybko / kontrolowalem ja codzien rano / imo glikogen spadl az za mocno wiec zamiast utleniac tkanke tlkuszczowa organizm zaczal utleniac bialko . jak juz napisalem waga szla za szybko w dol , a poziom bf sie nie zmianial . mn9iejsza o to . szybka rerakcja i decyzja o ladowaniu . przez kolejne 36 godzin jadlem kompletnie to na co mialem ochote , zachowujac tylko przerwy miedzy posilkami . glownie chleb , z racjoi takiej ze przez 3 tyg.wegle byly na poziomie <40g , i to tylko i wylacznie z warzyw wiec strasznie chcialo mi sie chleba . pozatym w pierwszych 3 posilkach nie obchodzilo mnie nic . pizza , lody chipsy . cokolwiek chcialem . przez 36 godzin zdobylem + 7 kilo . oczywiscie woda i glikogen . w czwartek wieczorem skonczylem ladowanie . w piatek z racji ze mialem duzo energii trening stricte silowy . w niedziele rano juz bylo minus 5 kilo . pozatym sobota i niedziela bez silki , bez aerobow . odpoczynek .w poniedzialek wtorek zrobilem trening , przykrecilem cardio i jest ta sama waga jak przed ladowaniem , a czuje sie psychicznie i fizycznie o niebo lepiej . znowu polepszona regeneracja , plus checi do cwiczen i spadki bf .
imo zastanow sie . moze warto zebys sprobowal keto ? ja polecam ud2 . jak chcesz daj email to podesle ebook .