Racja jest ze cwiczac miesnie brzucha generalnie, jak zreszta kazde inne
, trzeba sie liczyc z ich jakims przyrostem.
Ale na wciecie w talii ma wpyw duzo, zazebiajacych sie, czynnikow :
1. genetyka Jak sie kobiecie odklada tluszcz w brzuchu to o talii ma co marzyc, z drugiej strony panie z wiekszymi biodrami maja najczesciej wieksze wciecie w talii. Na szerokosc talii i tak najwiekszy wplyw ma ilosc tluszczu. Panie z pierwszej grupy chudnac, zyskuja na tyle, ze chociaz to jakies wciecie maja, panie z drugiej grupy chudnac wciecie zmniejszaja, Jak masz wystajace posladki wciecie bedzie wieksze niz przy plaskich.
2. optyka: jezlei patrzysz sie z przodu to optyke determinuja "balkony", wciecie wydaje sie wieksze jezeli te balkony istnieja, gdy znikna znika wciecie.
3. ciaze: rozciagniete miesnie brzucha nie wracaja juz do pierwotnego stanu
Chude kobiety nie maja ani bioder, ani wciecia, malo tego, kobiety z biodrami ponizej 90cm, potrafia miec realnie wiecej centymetrow w pasie niz kobiety o szerszych biodrach
, mozna powiedziec, ze to co jest w srodku musi sie gdzies ulozyc, jak nie tu, to tu
Reasumujac chudniecie (vel ciaza) ma wiekszy wplyw na szerokosc talii niz normalne cwiczenia bez obciazenia. Po sobie powiem, przed ciaza mialam 61/96, po ciazy i cwiczeniach mam 65/92. I rzeczywiscie cwiczac kiedys brzuch odczuwalam zwiekszenie jego wymiarow, ale wystarczylo bym przestala wszystko wracalo do punktu wyjscia (wtedy nie mialam kraty na wierzchu), teraz cwicze, chudne i od momentu rozpoczecia cwiczen zanotowalam spadek o 2cm w talii i jednoczesnie o 2cm w biodrach (przy czym pojawila sie
krata na brzuchu) Zawsze robie 4 cwiczenia na proste, 2 na skos + vaccum.
Uwazalam, ze nic z brzucha juz po ciazy wiecje nie wycisne, jednak zeszlo 2 cm, to zasluga glownie cwiczen, bo nie mialam nigdy tluszczu na brzuchu.