Mój osobisty jihad o wymarzona sylwetke

TAK- wtedy wybacza się nawet dodanie makaronu do posiłku :)

Od weekendu brak ćwiczeń dziś idę ponownie do lekarza - tym razem neurolog i ortopeda w sprawie tej odrętwiałej dłoni u mnie od 4 listopada nic nie puszcza i wręcz się przyzwyczaiłem do tego uczucia... zero urazów kręgosłupa ale zobaczymy co dziaiaj powiedzą. Jutro bez względu na stan odrętwienia czy nie idę na CF. Jednak do dziś musiałem się wstrzymać zgodnie z zaleceniami lekarzy bo ... nie ma co ściemniać- trochę się obawiam uszkodzenia nerwów...


Zmieniony przez - 0sama w dniu 2012-11-27 13:01:44

Neuralgia nerwu łokciowego- podobno koniecznośc operowania jak się wczoraj dowiedziałem. Operacja łatwa i bezproblemowa podobno. Badania przedoperacyjne/ERG/zdjęcia mam 12 grudnia do tego czasu mogę ćwiczyć ale nie powiniennem się przemęczać prawej ręki więc po prostu zmniejsze obciążenia i dam więcej interwałów, a mniej siłowego. Od wczoraj zacząłem clean jedzenie z więęęększą ilością płynów w ciągu dnia (4l conajmniej) więc postaram się dziś zrobić jakiś dobry dziennik :)

Mój znajomy neurolog powiedział kiedyś że nerw to nie lubi jak się na niego patrzy a co dopiero jak się go dotyka !

No ale nieraz nie ma wyjścia i trzeba.... Tylko to zawsze jest ostateczność, z tego co mi wiadomo to powinno być zastosowane leczenie zachowawcze przez jakiś czas (Fizykoterapia, Kinezyterapia, Masaż plus leki przeciw zapalne) nie powiem Ci ile bo nie pamiętam, a dopiero potem jeśli dolegliwości nie ustąpią bądź się nasilą w trakcie leczenia to podaje sie osobę operacji. No chyba że ta dolegliwość trwa u ciebie długo i masz silne zaburzenia czucia.

Nie chcę nikogo oceniać ale niestety w naszym pięknym kraju to większa część lekarzy (najbardziej ortopedzi traumatolodzy) lubuje się w krojeniu i chlastaniu ludzi nieraz bez potrzeby!!!


Zmieniony przez - fayah w dniu 2012-11-28 12:27:36

Dzieki za info. Mam dośc dobry pakiet medyczny w firmie i co do lekarzy to narazie bardziej mi pomagali niż szkodzili więc zaufam temu wczorajszemu neurologowi. Ortopeda natomiast też mówił o masażach i lekach ale ja leki brałem pd 7 października i zero poprawy. Dostałęm też uwagi by masować ten łokieć i moze z czasem przejdzie. Z resztą zaburzeń włąśnie nie mam poza czuciem mrowienia. Spadku sprawności też nie zanotowałem. Dlatego diagnoza mogła być jasno postawiona bo nie mam innych obiawów i mrowienie mam tylko w 2 palcach , dlatego na szczęście wykluczono zespołu ciśnień nadgarstka :) Będę żył może wrzucę więcej HIIT, a mniej siłówki. Puki co trzymam się jakoś ;) Się śmieje, że jak mnie pokroją to trochę tłuszczu mi wytną może przy okazji (tylko nie z łap) ;)

Zmieniony przez - 0sama w dniu 2012-11-28 13:23:51

To jak masz dobry pakiet medyczny to jak już Cię skroją to wal od razu z rehabilitacją mam nadzieje że w Twojej przychodni dostaniesz zabiegi od ręki (kolejki są masakryczne!!!). Jeżeli nie to warto pomyśleć o czymś prywatnie. To pomoże Ci szybciej wrócić na łono ćwiczących.
Zdrowia życzę.

Dzięki:)

28.11.2012

WOD: skill test
Deadlift 60 kg
SDHP 30 kg
Shoulder press 20 kg

Każde ćwiczenie wykonane jak najwięcej razy w 1 minucie.
Bez przerw między ćwiczeniami. W sumie 3 minuty ...tylko :)

Wynik:
DL- 40
SDHP- 23 - przy sumo wycisk dostał łokieć więc po 40 sec rzuciłem ciężar i w sumie nie miałem sił robić już shoulder press :(
SP- 27

Wniosek: po całej ręce szedł mi jakby prąd. Będę chciał zrezygnować z SDHP do następnych badań.

RING DIP:
Nowością było ćwiczenie z grupy gimnastycznej tzw. Ring dip wykonywane na kółkach gimnastycznych. Nie jest to łatwe ćwiczenie. Wymaga silnej obręczy barkowej i ramion, ale trening czyni mistrza i wszystko jest możliwe. Niestety nie byłem w stanie się podciągnąć, za to starałęm się utrzymac własny ciężar przez 5 sec na obręczach- jest ok, mogę się też opuścić gorzej ze wstaniem, ale nie wymagam od siebie podniesienia 115kg- przynajmnjien jeszczenie teraz.

Micha:



spać poszedłem niestety o 00.30 - trochę musiałem posiedzieć i poogarniać spraw mieszkaniowych.
+ 2x 250ml kawy z mlekiem 0,5 (piję pół szklanki mleka i pół kawy)
+ 2,5l wody niegazowanej

Jak widać kręcę się wokoło 2,5 tyś kcal- powinno być ok bo wszystko liczone skrupulatnie. Powinien lecieć fat przy treningach. Zobaczymy czy będą efekty ;)





PS. No i od razu lepiej dziennik wygląda :)




Zmieniony przez - 0sama w dniu 2012-11-29 11:54:28

Niestety mam mało czasu by cokolwiek napisać w chwili obecnej, a wciąż cierpliwie czekam na ocenę tego co jadam ostatnio (podanych w rozpiskach). Wczoraj z rana 109,5 kg (na czczo) , po całym dniu (+ treningu) 111 kg :) Ruszyło się- brzuch coraz lepiej... chcę wcisnąć drugi bieg ;) akcja mobilizacja do konca roku ;)

Micha biedna, mało jedzenia a w dodatku zawartość śmieci. Białka stanowczo za mało, natomiast stanowczo za dużo węgli a cukru w ogóle nie powinno być, tymczasem na oko masz go 40 g.

Wywaliłem sporo węgli z wyjątkiem zastrzyku przed treningiem, dokupiłem białeczko, zobaczymy czy znów mnie nie złapie skaza białkowa- waga 109,4 można powiedzieć śmiało, że 109 się trzyma z rańca :) jak będę miał troszkę czasu sklecę dokładnie wyliczony dziennik diety ;) Dziękuję Hubert81. Jeśli chodzi o wygląd trochę przymasowałęm ręce i dalej cisnę brzuch z dnia na dzień coraz trudniej- ale o tym już dużo osób pisało- im mniej do spalenia tym więcej wysiłku trzeba włożyć, a nie daje z siebie 100% więc muszę się zmotywować- nietety znów kobita marudzi, że mnie w domu nie ma ;) Ale lepiej bywać na siłce niż w go go clubie. ;)

Powiedz kobiecie, żeby przestała marudzić. Nie szlajasz się po knajpach tylko pracujesz na swoje zdrowie, sylwetkę i samopoczucie. Sama niech ruszy cztery litery