Chanula – niby wiadomo, że to tak właśnie jest. Ale poza tą wiedzą jest jeszcze jakby inny świat, w którym wszystko jest nie tak - postrzeganie siebie, odczuwanie (lub nie) głodu, niedostateczny sukces, niewystarczająca motywacja…
Tak na wszelki wypadek – to pewnie ta szaruga jesienna …
Szczerze mówiąc
nie do końca wiem, co można zamieszczać w swoim dzienniku, jak długi może być wpis, jakie zdjęcia nadają się do galerii, kiedy wpisy u kogoś są niepożądane itd. Wybaczcie niedouczenie…
Zakładam, że treści poniższe są dopuszczalne – najpierw o podstawach diety wysokotłuszczowej (to mnie dotyczy osobiście), następnie o warzywach krzyżowych oraz słusznie podziwiane instrukcje i wizualizacje do treningów.
Jeżeli jednak ilościowo, jakościowo lub z innego powodu coś jest na NIE – proszę o usunięcie wpisu.
KU PAMIĘCI
Poniższe informacje zgromadziłam czytając między innymi liczne artykuły na sfd, Wasze dzienniki, jakieś opracowania z biochemii, podczytuję tendencyjny blog
obliques i
Martucci. Pomocna była też pasja
Krewetki do notowania rzeczy ważnych i cennych. To ona wcześniej cytowała wypowiedzi
Szefowych, dotyczące techniki wykonywania niektórych ćwiczeń. Skorzystałam z jej dociekliwości.
Krewetko, mam nadzieję, że się nie pogniewasz
.
Tak na marginesie – wróciłam do tych notatek szukając przepisów na ciekawe dania
.
•
gdy mało węglowodanów / długi wysiłek fizyczny = zapasy glikogenu w mięśniach i wątrobie się kończą = organizm zaczyna czerpać energię z rozkładu tłuszczy
•
zmniejszone spożycie węglowodanów = zmniejszona produkcja insuliny (ona nasila syntezę cholesterolu i kwasów tłuszczowych)
•
gdy zbyt mało substancji glukogennych – spalane są zarówno tłuszcze spożyte, jak i te z tkanki tłuszczowej (
nieważne ile tłuszczu jemy, jest za mało insuliny)
•
tkanka tłuszczowa na takiej diecie u większości ludzi ulega rozkładowi,
chudną - nawet jedząc dużo tłuszczu (zbyt mało węglowodanów)
•
podstawą diety wysokotłuszczowej: oliwa z oliwek, warzywa zielone, ryby
•
dopełnieniem: jaja, chude mięsa, czerwone wino wypijane w umiarkowanych ilościach
•
dobre tłuszcze (źródło kwasów tłuszczowych jednonienasoconych): oliwa z oliwek, olej rzepakowy, migdały, nerkowce, awokado, oliwki, oraz mięso wołowe (zwłaszcza od zwierząt wypasanych trawą)
•
dobre źródła kwasów tłuszczowych wielonienasyconych: ryby morskie i owoce morza, orzechy włoskie, nasiona lnu i olej lniany wysokolinolenowy
•
dobre źródła kwasów tłuszczowych nasyconych: olej kokosowy, masło, mięso, jaja
•
godne uwagi także: tłuszcz kakaowy i olej palmowy
•
efekty przy takim modelu żywienia:
- obniżenie masy ciała u osób z zespołem metabolicznym
+ wybitnie korzystny wpływ na profil lipidowy
+ na poziom glukozy
+ na ciśnienie tętnicze krwi
+ brak działań niepożądanych
•
w praktyce: potrzeba chociaż trochę białka lub węglowodanów, by spalanie tłuszczów mogło przebiegać sprawnie (w tym sensie
białko i węglowodany można traktować jako "smar" na spalanie tłuszczów)
• zdecydowana większość reakcji chemicznych zachodzi w organizmie
dzięki obecności w komórkach odpowiednich enzymów (czy jest potrzebna suplementacja?)
•
trójglicerydy wchłaniane z przewodu pokarmowego w przeciwieństwie do białek i cukrów nie są wychwytywane przez wątrobę (zakładam, że moja może potrzebować wspomagania)
•
duże ilości cukrów w diecie = zwiększona produkcja kwasów tłuszczowych – to źle
•
zjadanie tłuszczu = zahamowanie jego produkcji
•
cukier owocowy (fruktoza)
- "zalewa" szlaki metaboliczne w wątrobie
- powoduje nadprodukcję trójglicerydów i cholesterolu
- też większe wydzielanie insuliny
•
insulina: wzmaga te procesy (skutek: cukrzyca) + hamuje rozkład tłuszczu, pobudza jego produkcję
•
70-80% cholesterolu krążącego we krwi produkuje nasze ciało pod wpływem insuliny (czyli pod wpływem zjedzonych węglowodanów)
• proces przemiany tłuszczu na energię (spalanie) = powstają
ciała ketonowe
•
podwyższony poziom ciał ketonowych we krwi i w moczu – to wskaźnik, że organizm znajduje się w ketozie
•
ketoza nie jest objawem choroby, insulina jest obecna, prawidłowo wydzielana
•
w ketozie fizjologicznej
- wstępne przystosowanie (uczucie braku siły, trudności w koncentracji, bole głowy)
- dalej samopoczucie jak zawsze
•
niewielka ketoza – przy odchudzaniu – bez problemów – efekt rozkładu tłuszczy
• ketozę
myli się z kwasicą ketonową
•
kwasica ketonowa – głównie rozwija się u ludzi z cukrzycą typu 1, albo wieloletnich cukrzyków z “dwójką” lub też w stanie ostrego zatrucia alkoholowego
•
kwasica ketonowa = niebezpieczna = brak insuliny = niedostępność glukozy
• wtedy wątroba intensywnie wydziela glukozę
• samopoczucie: fatalne, opłakane
•
dieta ketogeniczna =
- poziom cukru we krwi jest
przywracany do poziomu “założonego” przez organizm (rozkłada białka na glukozę)
-
po około 48h mózg uruchamia utylizację ciał ketonowych dla potrzeb energetycznych glukoza zachowana na wyjątkowe potrzeby, wykorzystywany jest tłuszcz, nie dochodzi do samodegradacji mięśni)
-
organizm w pełni przestawia się na przemianę materii zasilaną tłuszczem (czy to własnym zgromadzonym, czy też tym dostarczanym z pożywienia)
-
po 2-4 tygodniach adaptacji - wytrzymałość siłowa ćwiczących pozostaje na tym samym poziomie (dopóki w diecie duże ilości tłuszczu)
•
TŁUSZCZ ZJEDZONY NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU na insulinę i glukagon