SRAM NA SPAM czyli kolejna odsłona dla wonsatych fasolożernych marianów

Jaki ynetlygentny wyklad! Skąd skopiowałeś?

on tego nie skopiował! pika tak zryty gar ma przez te uk (wielokrotnie to pokdreslal) ,że taki wykład to na poczekaniu zrobi i opowie z pasja nauczyciela, polonisty

pika p******isz jak potłuczony. zamiast wykorzystać okres pobytu w UK żeby szkolić język żeby po powrocie do PL było łatwiej (np znaleźć prace, dogadać się z obcokrajowcem) to wolisz narzekać na ten kraj. jedyne czego mi w UK brakuje to rodziny i Mazur (bez mazur w sumie bym się obszedł, generalnie to lubię lasy a tego w UK mało). gdyby nie rodzina to moja noga w tym chorym kraju jakim jest PL by nie postanęła więcej.

coś o Polsce którą tak kochasz:
ponad 20 lat rozkradania naszego kraju w imię demokracji, oraz w imię boga, zawiść, zazdrość, tempota, chamota, kłody pod nogi obywatelom nie widzę siebie i swojego powrotu do PL, chyba że z pałą w ręku w imię rewolucji, bo jak widzę co sk***ysyny z naszym krajem zrobili to aż mnie ze złości trzęsie.
w lutym skończył mi się paszport polski, nawet nowego nie robiłem, za rok będę miał brytyjski

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2012-04-18 08:19:16

Mariusz z pala? Co Ty chesz ich glasakac? Im brakuje olowiu w diecie Co do paszportu, ja swojego nie mam juz z 7 lat, zostal mi gdzies dowod, ale nie wiem gdzie jest prawko wymienione, tansze OC na auto i mniej problemow z policja, no i za granica inaczej traktuja przy wyporzyczaniu auta, na pl parwku moglem zapomniec o cl500, teraz od reki...

Mariuszu po jaki ch** mi angielski w Polsce,dzieci drugo wojennej emigracji nawet dziekuje nie pamietaja jak sie mówi po Polsku to na ch** ja mam pielegnować ten zj**any jezyk??i na ch** ja mam dogadywać sie z obcokrajowcem??na ch** mi obcokrajowiec potrzebny??co to k***a obowiazek znac angielski??gdybym wiedział jakie skutki za soba ciagnie angielski to chyba bym protest głodowy zrobił albo pisał listy do samego bieruta zeby zwolnił mnie z lekcji tego ch**owego języka czy do jakiejs innej gomułkipojechałbym do samego gorbaczowa na audiencje co zrobic by p******ic anglie i anglików z ich sp******onym językiem


nie chce tu nikomu doj**ać.bo taki temat juz byłstrasznie sie niektórzy żalili ale.ja.mam.kolegów.przyjaciół.koleżanki.przyjaciółki.ludzi z którymi moge prowadzić interesy.a nawet i takich ludzi ktorzy mogą za mnie prowadzic interesy.kameratów oraz kibiców.w razie niemca moge na nich polegac w każdej dziedzinie życia(nie tylko chlanie i d*****)i jezeli ktos pisze ze nie ma po co wracac do Polski to coś chyba bardzo frajeerskich kolegów miał albo sam jest frajerem.nazywajmy rzeczy po imieniurozumiem utrzymanie rodziny.emigracja bo w kraju za kolorowo nie jest itd bo dzieci sa najwazniejsze(hooy z zoną.zawsze znajdzie sie lepszą )ale pisanie jak ty Mariuszu raz tak raz tak jak chwila odpowiednia ze raz jet be a raz git.albo pisanie ze w angli jest ch**owo a zachwile że nie jest tak źle i nie zauważanie tego jak sie zostało upodlonym przez jakiegoś j**anego angola albo p******onego polaczka co z wiochy uciekł bo granat wybuchł i go od pługa oderwało jest troche dziwne prawda??



anglia to najwieksze europejskie dno,najwieksze buraki w europie i kazdy to powie.wystarczy pojeździc troche po europie albo pogadac z ludzmi.a nie jak co po niektórzy starają sie być bardziej angielscy niz anglicy,jak tak to niech owce sobie k***a kupia


jak widzisz to samo co ja to zacznij cos robić w kierunku zmian.obudz w sobie patriotyczna postawe.idz do jakiegos klubu polskiego na kotleta czy bigos i pokaż hołocie jakcy sa niscy do ciebie.jakims trafem tu w angli znam i drugowojenna emigracje i polityczną.a dlaczego??bo cos soba k***a reprezentuje.a nie tylko potrafie nazekać jak to w Polsce źle i bez przyszłości że jak coś sie zmieni to moze wróce.ale kto co ma zmieniać jak wszyscy bardziej kumaci siedza i gadaja bzdury jak to anglia i angielski to przyszłość.


i gratulacje.co ci kraj zrobił??nic.najwyzej tepy naród i parchy z rządu.jak dlamnie to nawet obywatelstwa Polskiego emigranci moga sie zrzec.mniej nie potrzebnego elementu w kraju.tylko szkoda gadek nastepnego pokolenia ze rodzice byli z polski ale oni juz po polsku nie mówią.albo ze siostra mojego taty czy mamy(juz nie ciotka )mieszka gdzies tam w Polscei takich perełek w ch** moge wymieniać.wynarodowienie pełna p***ą.ktos mysli ze nie bo ja jestem zaj**isty i swiatowy.no własnie parchom właśnie chodzi oto.o j**ane wynarodowienie.o p******ona papke multikulti.muzłumanie to wybawienie dla tego chorego angielskiego kraju.

piszesz że Anglia najgorsze buraki? popatrz na nasze blokowiska, sama wysoka kultura i śmietanka towarzyska

Szczerze mówiąc to sie bezpieczniej czułem wśród takiego folkloru niż tu w angli wieczorem na ulicach(wiejskie dyskoteki to co innego ).bo tu kosą z nienacka mozna dostać.co chwile sie tu zarzynają i lataja z kosami bo to co zakazane daje ten dreszczyk.bycie wiekszym joł jołdaje to punkty +20 do zaje bistości i + 100 punktów w lidze chuligańskiej.


i angole sa najwiekszymi burakami w europie.nawet każdy Polak(na poziomie nie taki co pojechał na wakacje tylko w palnik grzać darmowe alko w barze hotelowym)potwierdzi to ze był lepiej obsługiwany niz oblesny buraczany angol.pogadaj z Grekami i Hiszpanami oni najbardziej angoli lubią

Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-04-19 14:34:11

odnosząc się do piki i moda. obaj macie częściowe racje i to bez dwóch zdań.
ogólnie jeśli chodzi o moje zdanie , które hooy kogo tu obchodzi to w pl można żyć na poziomie ,ale kombinacje muszą iść albo zapyerdalać trzeba. w uk fakt , że pika ma racje , bo angole to buraki i yebanie z kosami po ulicach jest na wyższym poziomie niż w pl ,ale są też mili ludzie np. z rodziny babka wyebała się typiarze w wózek w sklepie to angolka ją przepraszała jeszcze. zależy na kogo się trafi to tak się pisze potem.

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
ja teraz jak 2k nie dostane z możliwymi dość szybkimi awansami co pociągnie podniesienie pensji(do 2,5-3) i mówię tu o stałej pracy a nie sezonie to też spyerdalam.

a teraz coś dla piki na pocieszenie ide z kumplem po gda glownym i kumpel wyskoczył na 4 angoli i chcieli fighta a jak zobaczyli dwie butelki po browarze lecące na nich to spyerdolili

oni są wszyscy mili i uprzejmi a potem podp*****lają.nawet jak cie przed chwila zj**ali to za minute sie ciebie uprzejmie pytaja czy wszystko w porzątku.taka k****ska nacja oj sieci w dłoń i łapanki bedą

pika i wszyscy Anglole których poznałeś chodzą z nożami i zaczepiają?
jakoś mnie tu nikt nie zaczepiał, a tym bardziej z nożem