czy warto stosowac ABGymnic :D??

witam wszystkich ..mam pytanie co myslicie o cwiczeniu na ABgimnic i innych tego typu "pobudzaczach" mięśni..trenuje regularnie na siłowni..ale mowie wam nei chce mi sie ćwiczyc brzuszkow.wiem ze to profanacja ale moze jakies pomysły..tylko nie jeżdzic po mnie tylko czekam na opinie ludzi ktorzy na tym cwiczyli lub znoja kogos kto sie tym bawil...czy sa jakies rezultaty

Każdy Ci odradzi te badziewie a jak ktoś powie że te abgymniki itp. dobrze działają to powinno mu sie dać bana za szerzenie herezji

Pobudzanie mięśni bez działania na ścięgna, stawy, przyczepy, lipa. A brzuch wraz ze swoim antagonistą- grzbietem, jest bardzo ważnym rejonem dla trenujących siłowo, więc nie warto go zaniedbywać i oszukiwać jakimiś ab-gymnicami. (chyba w teraźniejszej KiF Jan Łuka mówi o tym jak ważny jest brzuch w treningu całego ciała).

Hey też się ostatnio zacząłem interesować tym motylkiem, normalnie ćwicze na silce na wszystkie partie.
Tylko chciałem się dowiedziec czy przy cwiczeniach na rzezbe mozna sie tym wspomagac i czy to cos daje?

musiales to odswiezac? czy twoj komenataz byl konieczny tu? amsz pewnosc czy autor postu jeszcze zyje? potrzebowal tego komenatarza?

Dajcie spokój Chociazby raz w tygodniu porządny trening brzucha jest 100 razy lepszy i efektywniejszy. W czasie gdy masz to założone wykonałbyś prawdziwy trening, który wyszedłby ci na zdrowie i efekt nieporównywalny. Także walcie to badziewie, bo nic nie zastąpi prawdziwego treningu

//Seba autor na pewno jeszcze czeka na wypowiedzi

Zmieniony przez - Siłownik w dniu 2006-09-07 21:44:29

ten abgymnic to przesrana akcja
nie ma stopniowania napiecia, w sensie - jak cie ***nie tym pradem to zgieta noge masz momentalnie wyprostowana i spieta do granic mozilwosci

na trening brzucha wystarczy przeznaczyć kilkanaście minut, tyle na początek wystarczy, więc co w tym trudnego i męczącego.

hehe ci co nie uzywali mysla ze te abgymniki to taki luz
ale to ostro trzepie miesnie
w sensie bol jak cholera, gdyby to bylo profesjonalnej jakosci (jak w osrodkach sportowych) to byloby cos warte

Mojemu ziomkowi z akademika jak sie ostro na******lił i zaliczył totalnego zgona założylismy mu to badziewie(pozyczone od lasek) na brzuch i włączyliśmy na maksa.Koleś przeleżał w tym dobre 10 godzin.Przez dwa dni to wogóle nie mógł ruszyć się z łóżka(totalna blokada mięśni i ból podobno straszny)a zakwasy to mówił że miał przez tydzień.