A wiec tak kiedys ( z jakis 1 miech moze 2 temu ) robilem sobie cwiczenie na klatke takie hantla zza głowy do wyprostowanych rak > za glowe ,no zrobilem raz lekko mnie ugielo robie drugi ,nagle czuje jak w lapie tak pod pacha /barek przeskoczyl mi , no i ratuje sie hantla do gory straszny bol .. wstaje robia sie mroczki ciemno slabne z sek na sek ( po 1 min nie mialem sily uniesc butelki wody )...
probuje zlapac powietrze ,ledwie co pomaga prosze kumpla aby polecial po wode do szatni no napilem sie , i po 10 min wszytko ok ,ale juz nic wtedy nie robilem (tylko brzuszki) ...
Dobra dzis :
Robie sobie cwiczenie na triceps zza glowy lezac ok 25 cm nad podloga na plaskiej lawce ,cwiczenie ktore juz kiedys robilem (wiekszym ciezarem), wyrywam czuje bol w rece na odcinku barki /tric ,no ale dobra robie dalej , nagle *** w rekach strzelaja kosci (tak jak kosci zmieniaja miejsce wiadomo ocb) i utrata sil ,kolega zabiera sztange z ciezarem ,ja wstaje i znow utrata sil leciutkie mroczki ... woda i po jakis 2 min ok ,dalej robie cwiczenia ([po za tric ) , potem wszystko w porzadku tylko troche piszac to jeszcze rece bola
P.S
Kiedys mialem juz tak padlem w sklepie ,przy zakupach bedac na rowerze ale wtedy to juz mnie kareta zabrala ...
Just do it ;)